Posadzony przez mamę rabarbar panoszy się w ogródku jak paw. To on jest tu gwiazdą, kwaśnym królem grządek. Doglądam go codziennie, sprawdzając, czy dojrzał do wizyty w kuchni. W końcu nadchodzi ten dzień i ostrym nożykiem ścinam soczyste łodygi.
Wracając do domu z różowozielonym pękiem, dumam nad przepisem inaugurującym sezon rabarbarowy. Od czego zacząć? Chyba od podstaw, czyli ułożyć łodygi w kruchych objęciach owsiano-maślanego ciasta, posypać kruszonką i patrzeć, jak powoli oblewa go złoty rumieniec.
Pokazywałam Wam już wiele rabarbarowych przepisów: kruchą tartę z morelami (klik), cudowną z migdałami i rabarbarem (klik), kruche paje (klik), brownie z kwaśną nutą (klik), muffiny z orzechami laskowymi (klik), kruche ciasteczka (klik), razowe ciasto ucierane (klik) i ucierane w wersji classic (klik) oraz niezawodne owsiano-orzechowe crumble (klik) albo to crumble z olejem kokosowym (klik). Dzisiaj proponuję Wam kruche na wierzchu, lekko ciągnące na spodzie, ciasto z rabarbarem, w oryginale określono je mianem batoników (po ostygnięciu wypieku stwierdziłam, że to słuszna nazwa).
Aha, to przepis na jedną rękę i dwie miski, do zrobienia w pięć minut. Więcej przepisów z cyklu Na jedną rękę znajdziecie tutaj.
OWSIANE „BATONIKI” Z RABARBAREM I MALINAMI
na ciasto:
- 190 g mąki razowej (możecie użyć zwykłej pszennej)
- 120 g płatków owsianych
- 100 g jasnego cukru trzcinowego
- 90 g drobnego cukru kryształu
- 165 g masła, stopionego i przestudzonego
- duża szczypta soli
- 1/2 łyżeczki sody
na owoce:
- 250 g pokrojonego w 2 cm kawałki rabarbaru
- 200 g malin
- 30 g drobnego cukru
- 15 g mąki ziemniaczanej
Wszystkie składniki na spód mieszam do połączenia. Owoce mieszam z cukrem i mąką ziemniaczaną.
Dwie trzecie ciasta wykładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, ugniatam ją dobrze dłonią. Wysypuję na to owoce i posypuję pozostałą częścią ciasta.
Piekę w 180 st. C. przez 45-50 minut, do zezłocenia. Kiedy ciasto jest jeszcze ciepłe, kroję je w kwadraty. Z formy wykładam po ostygnięciu (wówczas się nie rozpadają).
Uwagi:
- Inspiracja na ciasto ze strony Cooking Classy, ale mocno pozmieniałam proporcje (mniej cukru i tłuszczu). Myślę, że można jeszcze zmniejszyć ilość cukru o 30-40 g, ale tego już nie próbowałam, więc nie mogę dać znać, jak ciasto sprawuje się po takim zabiegu.
- Przepis traktujecie jak szkic: zamiast malin możecie użyć innych owoców (truskawek, jeżyn, porzeczek, jagód), słodźcie ciasto różnymi cukrami: trzcinowym, kokosowym, masło możecie zamienić na roztopiony olej kokosowy, część płatków owsianych możecie zastąpić posiekanymi orzechami.
- Dla tych, którzy wolą bardziej kruchą wersję, mam owsiano-orzechową krajankę z owocami leśnymi (klik). Też pyszna!
a ja dopiero co zrobiłam owsiankę zapiekaną z rabarbarem i malinami 😀 Tylko bez cukru. To faktycznie super połączenie!
Ha! <3 Maliny cudownie łagodzą rabarbar i dodają mu czaru 🙂
Czy można by było dać warstwę twarogową (jak w serniku) pomiędzy pierwszą warstwę ciasta a owoce? Jeśli tak to w jakich proporcjach?
Mi niezbyt pasuje warstwa serowa, bo te batoniki są lekko ciągnące, a do tego z serem to się chyba rozpadnie. Proponuję dodać twaróg do przepisu z krajanką (link w tekście). Bardziej to mi pasuje.
http://strawberriesfrompoland.pl/2010/09/01/talerzyk-jezyn/ – to ta krajnka 🙂
Koniecznie muszę wypróbować! Zwłaszcza że mam takie małe brzdące, co na placu zabaw ciągle by coś jadły 😛 Przyda się zdrowa przekąska.
Ale nie wszystkie linki działają – kruche paje i drugi przepis na krajankę nie mają linków, bardzo proszę o uzupełnienie, bo wszystko co z owocami ostatnio mnie bardzo interesuje 🙂
O kurdę, zaraz uzupełniam 🙂 Dzieki!
A mozna uzyc samego rabarbaru?
Bez malin? Tak. 🙂
A jaki był rozmiar blaszki?