
Thermomix TM6 a TM5 – różnice
Ten wpis powstał w ramach współpracy barterowej z Thermomix. Miał być rolką, ale temat jest zbyt rozległy by sprowadzać go do krótkiego filmiku, więc zdecydowałam, że spiszę moje wrażenia na blogu.
Czytaj dalejTen wpis powstał w ramach współpracy barterowej z Thermomix. Miał być rolką, ale temat jest zbyt rozległy by sprowadzać go do krótkiego filmiku, więc zdecydowałam, że spiszę moje wrażenia na blogu.
Czytaj dalejKto by pomyślał, że będę zbierać się do tego wpisu blisko rok! Blogi pokrywa warstwa kurzu, ale jednak to chyba na nich nadal najłatwiej znaleźć jakiś przepis –
Czytaj dalejOstatnimi czasy sporo się u mnie dzieje. Do najprzyjemniejszych wydarzeń należy moja rozmowa z Basią w jej podcaście „Z pełnymi ustami”, która spotkała się z Waszym ciepłym przyjęciem.
Czytaj dalejUwielbiam mazurki! To moje ulubione wielkanocne ciasta, bo mają wszystko, co lubię najbardziej: warstwę kruchego ciasta, słodkie nadzienie i można się pobawić przy ich dekoracji.
Czytaj dalejWszystko z okazji V Europejskiego Festiwalu Smaku, na który zostałam zaproszona wraz z grupką blogerów kulinarnych (Waldemarowi Suliszowi, dyrektorowi artystycznemu EFS bardzo dziękuję za zaproszenie!).
![]() |
Zaproszone blogerki (blogerzy dołączyli później). Kto mnie znajdzie na zdjęciu? |
![]() |
Grzegorz Łapanowski z ekipą – Maćkiem, Jakubem i Filipem; |
Udało mi się wziąć udział w pokazie kulinarnym Jeana Bosa ?Królewska Dziczyzna?, Ojców Oblatów z klasztoru w Kodniu, którzy przyrządzali jagnięcinę i pokazie Grzegorza Łapanowskiego z ekipą w ramach kampanii ?Trzy Znaki Smaku?.
Jury Konkursu Nalewek rozpoczyna degustację; |
Odwiedziłam restaurację Auriga, gdzie podglądałam w akcji szefa kuchni, Ivo Violante. Potem stadko wygłodniałych blogerek (pośród nich oczywiście ja) pożarło owoce pracy Ivo: mozarellę zapiekaną z prosciutto i obłędną jagnięcinę w sosie truflowym.
Jakby tego było mało, po jagnięcinie ruszyliśmy do Vanilla Cafe, gdzie zaserwowano nam potężną porcję tortu bezowego ? tak Lublin rozpieszcza blogerów, moi drodzy.
![]() |
Ivo Violante w akcji; |
![]() |
Jagnięcina od Ivo; |
Zrobiłam zakupy na stoisku serowym (ser koryciński wygrywa), wypiłam piwo z lokalnych browarów.
Drugi wieczór był jeszcze intensywniejszy: najpierw benefis Roberta Makłowicza, potem koncert zespołu The Gypsy Kal Band i długa, zapijana caipirinhą noc spędzona w gronie starszych i nowszych znajomych.
Aby liznąć choć odrobinę miasta, razem z Kasią z ChilliBite udałyśmy się na małe wagary.
![]() |
fot.: Let’s Do It Together; |
Copyright Strawberries from Poland, 2017