Barszcz biały na zalewie z ogórków kiszonych
Kto by pomyślał, że będę zbierać się do tego wpisu blisko rok! Blogi pokrywa warstwa kurzu, ale jednak to chyba na nich nadal najłatwiej znaleźć jakiś przepis –
Czytaj dalejKto by pomyślał, że będę zbierać się do tego wpisu blisko rok! Blogi pokrywa warstwa kurzu, ale jednak to chyba na nich nadal najłatwiej znaleźć jakiś przepis –
Czytaj dalejOstatnimi czasy sporo się u mnie dzieje. Do najprzyjemniejszych wydarzeń należy moja rozmowa z Basią w jej podcaście “Z pełnymi ustami”, która spotkała się z Waszym ciepłym przyjęciem.
Czytaj dalejUwielbiam mazurki! To moje ulubione wielkanocne ciasta, bo mają wszystko, co lubię najbardziej: warstwę kruchego ciasta, słodkie nadzienie i można się pobawić przy ich dekoracji.
Czytaj dalejWegebowl to pomysł na szybki i bardzo satysfakcjonujący obiad. Przygotowanie go zajmuje mi jakiś kwadrans, w porywach dwadzieścia minut. Kluczowe składniki mojej miseczki to warzywny element chrupiący –
Czytaj dalejWeekend zaskoczył nas słońcem, w związku z czym większość planów kulinarnych, jakie miałam, spełzła na niczym. Na szczęście udało mi się upiec górę drożdżówek z rabarbarem, które umiliły nam piątek i sobotę. Żartobliwie nazwałam je rabarbarówki i tak mi się to spodobało, że pozostanę przy tej nazwie.
Posadzony przez mamę rabarbar panoszy się w ogródku jak paw. To on jest tu gwiazdą, kwaśnym królem grządek. Doglądam go codziennie, sprawdzając, czy dojrzał do wizyty w kuchni. W końcu nadchodzi ten dzień i ostrym nożykiem ścinam soczyste łodygi.
Wracając do domu z różowozielonym pękiem, dumam nad przepisem inaugurującym sezon rabarbarowy. Od czego zacząć? Chyba od podstaw, czyli ułożyć łodygi w kruchych objęciach owsiano-maślanego ciasta, posypać kruszonką i patrzeć, jak powoli oblewa go złoty rumieniec.
Maj jest dla mnie barwy seledynowej. Smakuje pierwszym rabarbarem i szparagami, piecze w język rzodkiewką i chrupie jak ogórek gruntowy. To właśnie w maju mój talerz nabiera lekkości i lubi się zazielenić. Porzucam ciężkie, gęste zupy, rozgrzewające zapiekanki, jem więcej surowych warzyw lub poddaję je minimalnej obróbce termicznej.
Przez cały rok w mojej zamrażarce można znaleźć paczkę groszku (to zwyczaj podpatrzony od Nigelli Lawson). Zielone kulki lądują w zupie, a gdy robi się cieplej, szybko je podgotowuję, niedbale ugniatam i podaję na natartych czosnkiem grzankach z różnymi dodatkami. Dzisiaj mam dla Was kolejny przepis z cyklu Na jedną rękę, do przygotowania z dzieckiem pod pachą lub najbliższej okolicy, łatwy i przyjemny. Więcej receptur na jedną rękę znajdziecie tutaj. Więcej przepisów z groszkiem w roli głównej znajdziecie tutaj.
Copyright Strawberries from Poland, 2017