Barszcz biały na zalewie z ogórków kiszonych
Kto by pomyślał, że będę zbierać się do tego wpisu blisko rok! Blogi pokrywa warstwa kurzu, ale jednak to chyba na nich nadal najłatwiej znaleźć jakiś przepis –
Czytaj dalejKto by pomyślał, że będę zbierać się do tego wpisu blisko rok! Blogi pokrywa warstwa kurzu, ale jednak to chyba na nich nadal najłatwiej znaleźć jakiś przepis –
Czytaj dalejOstatnimi czasy sporo się u mnie dzieje. Do najprzyjemniejszych wydarzeń należy moja rozmowa z Basią w jej podcaście “Z pełnymi ustami”, która spotkała się z Waszym ciepłym przyjęciem.
Czytaj dalejUwielbiam mazurki! To moje ulubione wielkanocne ciasta, bo mają wszystko, co lubię najbardziej: warstwę kruchego ciasta, słodkie nadzienie i można się pobawić przy ich dekoracji.
Czytaj dalejWegebowl to pomysł na szybki i bardzo satysfakcjonujący obiad. Przygotowanie go zajmuje mi jakiś kwadrans, w porywach dwadzieścia minut. Kluczowe składniki mojej miseczki to warzywny element chrupiący –
Czytaj dalejRobiłam niedawno porządki w regałach z książkami. Policzyłam, że mam w swych zbiorach blisko 400 pozycji. To sporo, zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że znaczna część kolekcji była budowana przed boomem na książki kulinarne. Kiedyś podchodziłam do półki z książkami i kupowałam to, co było w miarę ładne i ciekawe. Teraz muszę dwa razy się zastanowić, co wybrać, bo pozycji jest naprawdę wiele. Mam jednak to szczęście, że część książek otrzymuję od wydawnictw albo zaprzyjaźnionych autorów, dzięki czemu moja kolekcja może szybciej się powiększać. Niestety niektóre pozycje nie są zbyt pociągające, więc kończą zakurzone w rogu regału.
Dzisiaj chciałam napisać o ostatnich pozycjach, które przykuły moją uwagę treścią, formą lub jednym i drugim. Czyli takich, które polecam.
Nagłe ocieplenie sprawiło, że oszaleliśmy ze szczęścia i pobiegliśmy na plażę, potem do parku, na plac zabaw, na taras… Kuchnia pokryła się kurzem, no bo któż siedzi przy garach, kiedy za oknem szalony maj, kwitnące bzy i ptasie trele?
Odkąd jest z nami Olek, zahaczam o tematy związane z macierzyństwem. Dawno nie pisałam tu tego tematu, a zebrało mi się kilka rzeczy. Dzisiaj będzie więc o przyśpieszonym buncie dwulatka i o karmieniu dzieci od pierwszego roku życia na przykładzie Olutka 🙂 Wszystkie teksty poświęcone parentingowi (jak ja nie lubię tego słowa!) znajdziecie pod tagiem macierzyństwo (klik). Dla niezainteresowanych tematem macierzyństwa mam przepis na kotleciki z quinoa i cukinii, przewińcie tekst do dołu.
Copyright Strawberries from Poland, 2017