Barszcz biały na zalewie z ogórków kiszonych
Kto by pomyślał, że będę zbierać się do tego wpisu blisko rok! Blogi pokrywa warstwa kurzu, ale jednak to chyba na nich nadal najłatwiej znaleźć jakiś przepis –
Czytaj dalejKto by pomyślał, że będę zbierać się do tego wpisu blisko rok! Blogi pokrywa warstwa kurzu, ale jednak to chyba na nich nadal najłatwiej znaleźć jakiś przepis –
Czytaj dalejOstatnimi czasy sporo się u mnie dzieje. Do najprzyjemniejszych wydarzeń należy moja rozmowa z Basią w jej podcaście “Z pełnymi ustami”, która spotkała się z Waszym ciepłym przyjęciem.
Czytaj dalejUwielbiam mazurki! To moje ulubione wielkanocne ciasta, bo mają wszystko, co lubię najbardziej: warstwę kruchego ciasta, słodkie nadzienie i można się pobawić przy ich dekoracji.
Czytaj dalejWegebowl to pomysł na szybki i bardzo satysfakcjonujący obiad. Przygotowanie go zajmuje mi jakiś kwadrans, w porywach dwadzieścia minut. Kluczowe składniki mojej miseczki to warzywny element chrupiący –
Czytaj dalejZakupy z wózkiem to fajna sprawa, bo zawsze można załadować coś ciężkiego na dolną półkę. Odkąd jeżdżę z wózkiem, nie dźwigam już dyń, tylko siup, wrzucam je do “bagażnika” i mknę po chodniku z lekkością i gracją gazeli. No dobra, przesadziłam – nadal sapię i stękam, bo Olek, mimo dwóch lat, jest dzieckiem pokaźnych gabarytów i te piętnaście kilogramów do pchania po górzystej Morenie (dzielnica Gdańska) robi swoje. Ale i tak jest lżej, niż gdybym miała iść objuczona siatami.
Upiekłam ostatnio tyle dobrych ciast, że grzechem byłoby o nich zapomnieć po jednym wpisie. Do tego dochodzą wypieki sprzed roku – cudowne ciasto marchewkowo-kokosowe z morelami (ulubieniec Olka), lekkie i superłatwe brownie Audrey Hepbourn, ale i lekki, delikatny sernik dyniowy na spodzie z amaretto sprzed trzech lat! Dlatego pomyślałam, że ściągawka z jesiennych deserów będzie fajnym pomysłem. Poniżej moi faworyci z aktywnymi linkami.
Wkalendarzu datę 8 listopada 2017 roku zaznaczyłam na różowo. To dzień premiery mojej drugiej książki, “Retro kuchni”! Moje kolejne dziecko ukaże się nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia. W wielkim skrócie, to rzecz do poczytania (są tu opowieści poświęcone poszczególnym działom przedwojennej kuchni), do oglądania (dużo zdjęć) i oczywiście GOTOWANIA (przepisy w wersji retro i nowoczesnej). Mam nadzieję, że całość przypadnie Wam do gustu – zależało mi, by nie był to zbiór nudnawych historycznych wycinków, bo to nie lekcje historii, a pasjonująca, żywa opowieść o smakach sprzed stu lat. Zaskoczy Was, jak wiele modnych obecnie składników czy smaków pojawiało się na polskich stołach blisko sto lat temu!
Tu – klik – można kupić książkę. “Retro kuchnia” stoi też na półkach innych księgarni 🙂
Copyright Strawberries from Poland, 2017