
Granola najlepsza, vol. 3
Ostatnimi czasy sporo się u mnie dzieje. Do najprzyjemniejszych wydarzeń należy moja rozmowa z Basią w jej podcaście “Z pełnymi ustami”, która spotkała się z Waszym ciepłym przyjęciem.
Czytaj dalejOstatnimi czasy sporo się u mnie dzieje. Do najprzyjemniejszych wydarzeń należy moja rozmowa z Basią w jej podcaście “Z pełnymi ustami”, która spotkała się z Waszym ciepłym przyjęciem.
Czytaj dalejUwielbiam mazurki! To moje ulubione wielkanocne ciasta, bo mają wszystko, co lubię najbardziej: warstwę kruchego ciasta, słodkie nadzienie i można się pobawić przy ich dekoracji.
Czytaj dalejWegebowl to pomysł na szybki i bardzo satysfakcjonujący obiad. Przygotowanie go zajmuje mi jakiś kwadrans, w porywach dwadzieścia minut. Kluczowe składniki mojej miseczki to warzywny element chrupiący –
Czytaj dalejPseudoramen. Biedaramen. Resztkowy ramen. Ramen na obierkach… Nazwijcie go jak chcecie, to po prostu pełen smaku wywar przygotowany z tanich, powszechnie dostępnych i w większości resztkowych składników.
Czytaj dalejPseudoramen. Biedaramen. Resztkowy ramen. Ramen na obierkach… Nazwijcie go jak chcecie, to po prostu pełen smaku wywar przygotowany z tanich, powszechnie dostępnych i w większości resztkowych składników. Piękny przykład zero waste w kuchni!
Zaczęło się od tego, że kupiłam na bazarze włoszczyznę z certyfikowanego gospodarstwa. Warzywa wstawiłam do piekarnika, ale żal było mi wyrzucać obierki, więc postanowiłam wrócić do resztkowego bulionu, ale zrobić go w bogatszej w składniki wersji. Kiedyś dzieliłam się tu przepisem na wege bulion wg Nigela Slatera – klik. Tamta zupa była wspaniała, ale wymagała sporo wyjątkowych składników. Teraz przygotowałam spolszczoną, sezonową, tanią wersję wywaru i wyszło to wspaniale.
Materiał przeznaczony dla osób po wyżej 18 roku życia.
Wpis powstał we współpracy z Pomorskie Prestige. Autopromocja 🙂
W centrum Gdańska, tuż obok dworca centralnego, znajduje się miejsce, które powinien znać każdy szanujący się miłośnik piwa. Mowa o browarze PG 4, do którego warto zajrzeć z wielu powodów.
Po pierwsze, aby zobaczyć, jak odrestaurowano zabytkowe budynki przynależące do Dworca Głównego, które przez lata stały puste, a teraz nabrały blasku i tętnią życiem. Warto odwiedzić to miejsce, aby spróbować kuchni szefa Krzysztofa Sobierajskiego, stanowiącej mariaż klasyki z nowoczesnością. Po trzecie i najważniejsze, by zapoznać się z szeroką ofertą niepowtarzalnych piw warzonych w tym miejscu pod czujnym okiem piwowara Johannesa Herbega.
O szczegółach kulinarnej wycieczki do PG 4 napisałam na stronie Pomorskie Prestige – klik – tutaj skupię się na największym skarbie browaru. W browarze PG4 od kilku lat warzone jest bowiem słynne piwo jopejskie. Ten niezwykły trunek to owoc długich prac piwowara Johannesa, któremu udało się odtworzyć oryginalną recepturę na trunek, który produkowano w Gdańsku od czternastego wieku (a robił to ponoć sam Jan Heweliusz).
Artykuł powstał dla Pomorskie Prestige – więcej zdjęć znajdziecie tutaj, KLIK.
W 1919 roku Bronisław Kubicki w ?Gazecie Gdańskiej? ogłosił:
Szanownych rodaków miasta Gdańska i okolicy uwiadamiam uprzejmie, iż dnia 25 stycznia otworzyłem RESTAURACYJĘ z codziennym koncertem. Mojem zamiarem jest rzetelna usługa. O łaskawe poparcie prosi z szacunkiem Bronisław Kubicki. Gdańsk, Am brausenden Wasser 5.
Restauracja Kubicki to już legenda. Jak przystało na miłośniczkę kulinarnej przeszłości, muszę odwiedzić ten ważny punkt na mapie kulinarnej Gdańska! Robię to sto lat później od ogłoszenia w “Gazecie Gdańskiej”. Restauracja Kubicki która mieści się w jednym najładniejszych zakamarków turystycznej części Gdańska, przy ulicy Wartkiej. Niegdyś nieco na uboczu, na końcu Długiego Pobrzeża, dzisiaj obok lokalu znajduje się kładka i w pełni sezonu codziennie przewijają się tu wielkie ilości turystów. Dlatego wolę odwiedzać to miejsce, gdy robi się nieco spokojniej, a stary kasztanowiec rosnący naprzeciw lokalu już dawno zgubił brązowe liście.
Copyright Strawberries from Poland, 2017