Czwartek to taki dzień, kiedy do świąt już bliżej niż dalej i odpowiedzialnych za stół ogarnia panika. Albo przebłysk paniki – nic jeszcze nie zrobione, a do świąt tylko cztery dni! Jeśli nadal nie do końca wiecie, co przygotować, powiem Wam, co ja robię w tym roku. Oto nasze menu na Wigilię (moja działka, bo dochodzi jeszcze karp, pierogi z grzybami, barszcz, inne ryby, kompot z suszu, desery od teściowej i pozostałych gości):
Śledzie (no ba!):
- śledzie „jak z Ikei” (klik) już odpoczywają w lodówce, robi się je ekspresowo, a smak mają wyścigowy;
- śledzie z buraczkami (klik): te zrobię na ostatnią chwilę;
- polecam jeszcze śledzie piernikowe (klik), hicior naszych ostatnich Wigilii;
- ze śledziowych spraw polecam forszmak (klik), zapiekankę ziemniaczano-śledziową;
W piątek zabieram się za kapustę z grochem, a tak naprawdę z fasolą (klik), która zawsze jest w moim domu rodzinnym i tu też jej nie może zabraknąć.
Słodycze, które pojawią się na stole to:
- wspaniałe ciasto klementynkowe Nigelli Lawson (klik);
- pierniczki norymberskie z miętowym lukrem (klik) czyli lebkuchen,do zrobienia na ostatnią chwilę;
- pierniczki całuski z 1935 r. (klik), do zrobienia na ostatnią chwilę;
- polecam też (ale w tym roku nie robię) piernik ekspresowy (klik), na ostatnią chwilę;
Taki jest mój wkład w menu na Wigilię. Tomek zadeklarował, że przygotuje sałatkę warzywną 🙂 W te święta będzie mi brakować najukochańszej zupy grzybowej z lanymi kluseczkami, która zawsze pojawia się w naszym domu rodzinnym. Dla mnie to podstawowy smak świąt, ich esencja! Ale czasem trzeba się dostosowywać do smakowych zwyczajów panujących w innym domu, gdzie wigilijną świętością jest barszczyk. Ukochaną grzybową zjem za rok.
Wesołych Świąt
Dziękuję i nawzajem! <3
A czy można zapytać, gdzie zaopatrujesz się w śledzie? Ja swoje juz kupiłam, ale czasem mnie rozczarowuje ich jakość 🙂
Ja w tym roku we Wrszeszczu przy dworcu, w sklepie Gadus. Chyba najlepsze z dotychczasowych.
Dziękuję za odpowiedź, muszę kiedyś wypróbować to źródło. Ja kupuję w niemieckiej sieciówce przy okazji innych zakupów (nie wiem, czy to się nadaje do publikacji). 🙂 Korzystam z przepisu na śmietanowe śledzie jak w Sasinie z bloga pistachio. Wesołych Świat!
Dziękuję, przypomniałaś mi o kompocie z suszu, całkiem mi z głowy wyleciał!
U nas krakowskim targiem jest i barszcz, i grzybowa 😉
Wesołych Świąt!
Kompot z suszu obowiązkowy! 🙂 Marzy mi się grzybowa, ale dla siebie samej robić nie będę.
Anka kochana, a moze jednak zrobic ta grzybowa jako 2 zupke ,poza planem :)ja bym zrobila ,moze inni tez sie skusza ?Jetses kucharka mozesz szalec kulinarnie 🙂
Twoja retro kuchnie zakupilam sobie w ramach prezentu mikolajkowego i bardzo inspirujaca i wspaniala :).Serdecznosci i zdrowych wesolych Swiat !
zyczy Joanna