Jeśli w piątkowy wieczór zamiast wyjścia ?na miasto?, wybierasz gotowanie, wiedz, że się starzejesz.
Jeśli nagle zainteresowałeś się ?Działkowcem? ? pismem, które twoi dziadkowie prenumerują od pierwszego numeru, wiedz, że się starzejesz.
Jeśli zrobione przez ciebie przetwory zaczynają wypierać z półek słoiki wkładane do plecaka przez troskliwą mamę, wiedz, że się starzejesz.
Jeśli wzgardzane przez ciebie dotychczas śledzie, octowe papryczki czy korniszony nagle stają się twymi smakołykami, wiedz, że się starzejesz.
Jeśli na twoim parapecie zamiast rzędu butelek po winie pojawiają doniczki z kwiatami, wiedz, że się starzejesz.
Niedawno zrobiłam swoją pierwszą rybę w zalewie octowej, więc mówię ?żegnaj” młodości, smaruję masłem kromkę chleba i zjadam porcję pstrąga w occie winnym z cebulką. 
A dla tych, którzy nie są jeszcze gotowi na zabawy z octem, podaję przepis na pstrąga pieczonego w folii. 

PSTRĄG PIECZONY W FOLII
1 średniej wielkości pstrąg, wypatroszony
po kawałku selera, pora, marchewki, pokrojonych w nieduże cząstki
gałązka pietruszki
1 ząbek czosnku, przekrojony na pół
łyżeczka masła
sól
Na folii aluminiowej kładę pół łyżeczki masła i kilka kawałków warzyw, a na to posolonego pstrąga. Do środka ryby wkładam kilka cząstek warzyw, na wierzchu pstrąga kładę kawałek masła i pozostałe warzywa.
Zawijam folię dokładnie i piekę 15-25 minut (czas zależy od wielkości pstrąga, mojego piekłam 20 minut) w 190 st. C., przewracając raz rybę w połowie pieczenia. Podaję z cząstką cytryny.
PSTRĄG W OCCIE WINNYM Z CEBULKĄ
2 średniej wielkości pstrągi, wypatroszone (waga ok. 200 g)
40 ml oliwy
mąka
1 mała cebula, pokrojona w plastry
25 białego octu winnego

Rybę obtaczam w mące. Na dużej patelni rozgrzewam oliwę i smażę na niej ryby, po 3-4 minuty z każdej strony. Zdejmuję ryby z patelni, na którą wrzucam cebulę i podsmażam ją do miękkości. Kiedy cebula będzie miękka, dolewam ocet winny i smażę jeszcze 2 minuty, aż nieco wyparuje. 

Rybę wykładam na półmisek, zalewam sosem z cebulą i odstawiam w chłodne miejsce na 6 godzin. Ryba nie powinna być przechowywana w occie dłużej niż 1 dzień. 

Uwagi:
1. Pstrąg pieczony w folii jest delikatny i dietetyczny. Odrobina soku z cytryny pięknie podkreśla jego smak. Oczywiście warzywa, które wkładamy do ryby, mogą być inne, wszystko zależy od zawartości lodówki. 
2. Przepis na pstrąga w occie winnym i oliwie wzięłam z książki, którą bardzo lubię – „Dwaj łakomi Włosi” Antonio Carluccio i mentora Jamiego Olivera, Genaro Contaldo. Ryba nie ma nachalnego octowego smaku, jest delikatna i naprawdę pyszna.
To jeszcze nie czas, kiedy tęsknię za wiosną, ale w mieszkaniu mam już pierwsze akcenty zwiastujące tę porę roku. Z cebulek zeszłorocznych hiacyntów* znów nieśmiało wybijają kwiaty. 
Stoją sobie w słoikach na parapecie i cieszą mnie swoją nieśmiałą wiosenną aurą.

* ubiegłej wiosny, po przekwitnięciu kwiatów, pozbawiłam roślinę uschniętych łodyżek, oczyściłam z ziemi i  odłożyłam na kolejny rok;

W styczniu robię porządki.
Czyszczę przestrzeń ze zbędnych przedmiotów, bo wtedy lepiej się myśli.
Z szuflad usuwam przedmioty, które już nawet nie budzą sentymentu, z komputera zbędne zdjęcia.
Kuchenne półki czyszczę z zeszłorocznych zapasów, wyjadam kasze, bakalie i zużywam zapomniane mąki.
A potem idę do „mojego” sklepu rybnego, wybierając drogę przez zaspy, bo tak przyjemniej i kupuję torbę ryb. W drodze powrotnej pada śnieg, nagle świat zaczyna przypominać własną miniaturkę zamkniętą w szklanej kuli, którą po potrząśnięciu zasypuje biały puch. Wdycham chłodne powietrze, odciskam na śniegu swoje kroki i cieszę się z tego wszystkiego – z siatki z rybami, ze śniegu i lekkości, jaką czuję z początkiem nowego roku.
A potem podaję na obiad pieczone pstrągi i dorsze w pangrattato. Wędzone śledzie jem na śniadanie w towarzystwie razowego chleba posmarowanego grubą warstwą masła, z ogórkiem kiszonym.
Prosto i zupełnie nieambitnie, ale za to pysznie.
A kiedy śledzie znikają, sięgam po czerstwe kawałki chałki. 
Maczam ją w jajku, posypuję migdałami i smażę na maśle. Chwilę później witam dzień śniadaniem o zapachu cynamonu.
CHAŁKA W PŁATKACH MIGDAŁOWYCH
2 kromki czerstwej chałki
szczypta cynamonu
szczypta cukru pudru
1 małe jajko
2 łyżki migdałów
masło do smażenia
miód do podania
W głębokim talerzu ubijam jajko, cynamon i cukier puder. Maczam w nim chałkę (z obu stron), a następnie posypuję ją płatkami migdałowymi. Smażę z dwóch stron na maśle.
Przed podaniem polewam łyżką miodu.