Zeszłoroczne hiacynty budzą się do życia

To jeszcze nie czas, kiedy tęsknię za wiosną, ale w mieszkaniu mam już pierwsze akcenty zwiastujące tę porę roku. Z cebulek zeszłorocznych hiacyntów* znów nieśmiało wybijają kwiaty. 
Stoją sobie w słoikach na parapecie i cieszą mnie swoją nieśmiałą wiosenną aurą.

* ubiegłej wiosny, po przekwitnięciu kwiatów, pozbawiłam roślinę uschniętych łodyżek, oczyściłam z ziemi i  odłożyłam na kolejny rok;

26 komentarzy

  • 12 lat temu

    Piękne!
    Aż żałuję, że sama ich nie mam.

  • I tak podlewasz je normalnie woda do tego sloika? Bo tez mam zostawione i zastanawialam sie czy mozna w nie jeszcze tchnac zycie?

    • 12 lat temu

      Tak, podlewam je wodą, niedużo, żeby mi nie gniły. I tak sobie rosną 🙂 Jednego zaś wsadziłam do ziemi, ma się dobrze.

  • 12 lat temu

    Jaki masz aparat? 😉

    • 12 lat temu

      NIkona, pozdrawiam!

    • 12 lat temu

      Ale chodzi mi o dokładny model, bo planuję kupić i nie wiem jaki wybrać 😉

    • 12 lat temu

      Nikon D70s,ale to już staroć.

  • 12 lat temu

    Aw! Muszę zajrzeć do moich! 😀

  • 12 lat temu

    Aniu jest śliczny ale cud, ze zakwitł.
    następnym razem warto byłoby przesadzić je do ziemi z dużą ilością jedzenia* i wykopać dopiero wtedy gdy uschną im liście.
    *załóż sobie na balkonie kompostownik a hiacynty Ci podziękują 🙂
    http://eko-trendy.blogspot.fr/2012/02/schludny-gadzet-do-brzydkich-rzeczy.html

    • 12 lat temu

      Zastanawiałam się nad kompostownikiem, ale na razie się z tym wstrzymuję. lenię się. A co do hiacyntów, to chyba jestem cudotwórczynią, bo co roku tak mi się przechowują 😉 Ale fakt, popełniłam błąd w opisie, bo najpierw czekam, aż te zielone częsci zupełnie uschną, kiedy jeszcze kwiat jest w ziemi, potem je usuwam. No i nawożę, więc może to jest klucz do ich ponownych narodzin.

  • 12 lat temu

    Uwielbiam hiacynty! Niestety moje zeszłoroczne cebulki się nie uchowały więc poczekam aż się pojawia nowe i zakupię kilka. Pozdrawiam ciepło.

  • 12 lat temu

    wpaniałe!!!:) muszę zakupić… koniecznie:)

  • 12 lat temu

    świetny pomysł z tymi słoikami, przynajmniej trzymają równowagę:) W zeszłym roku hiacynt obudził mnie o 6 rano przewracając się razem z doniczką 😉 horror!
    uściski;)
    J

  • 12 lat temu

    bardzo nieśmiała ta jesienna aura i tak subtelnie schowana w słoiku(:
    straszliwie żałuję, że nie wiedziałam o tej hiacyntowej sztuczce z chowaniem cebulek i moje zeszłoroczne wylądowały w koszu

  • 12 lat temu

    bardzo lubię nienachalną,świeżą słodycz wyłaniającą się z wnętrza tych delikatnych kwiatów.zawsze w okolicach lutego zaopatruje się w przynajmniej jedną,skromną doniczkę i każdego dnia,z radością obserwuję cykl kwitnienia:)

  • 12 lat temu

    Och, piękne!
    Mnie się chce wiosny. 🙂

  • 12 lat temu

    cud natury!

  • 12 lat temu

    oby do wiosny! 😀

  • 12 lat temu

    Wygląda fantastycznie! 🙂

  • 12 lat temu

    i poczułam wiosnę:), dziękuję!

  • 12 lat temu

    Wzruszający…
    Jak ja tęsknię za wiosennym słońcem,powiewem wiatru,zapachem ziemi.

  • 12 lat temu

    Świetny blog, fantastyczne zdjęcia 🙂 Pozwoliłam sobie nominować Cię do Lieber Blog Award. Pozdrawiam serdecznie

    • 12 lat temu

      Oczywiście chodzi o Liebster Blog Award. Za pomyłkę przepraszam 😉

    • 12 lat temu

      Dziękuję bardzo, Madeleine, miło mi 🙂

  • 12 lat temu

    pytanie: ponieważ dopiero zaczynam się starzeć (ale książka "moja działka" już została odkopana) mam problem z hiacyntami. naprawdę można je najzwyczajniej w świecie trzymać w słoiku? jak z ziemią i wodą? uhhhh. mój się brzydko przechylił w stronę słońca.
    ps. pstrągi są najlepsze, więcej o rybach!

    • 12 lat temu

      Missbuka, ja tak trzymam i jak widzisz pięknie rosną (teraz wyszły poza słoik i rozkwitły na dobre). Ale nie trzymam ich ciagle w wodzie, bo zgniją, a podlewam niewiele co jakis czas, kiedy mają sucho.

Zostaw komentarz