
Thermomix TM6 a TM5 – różnice
Ten wpis powstał w ramach współpracy barterowej z Thermomix. Miał być rolką, ale temat jest zbyt rozległy by sprowadzać go do krótkiego filmiku, więc zdecydowałam, że spiszę moje wrażenia na blogu.
Czytaj dalejTen wpis powstał w ramach współpracy barterowej z Thermomix. Miał być rolką, ale temat jest zbyt rozległy by sprowadzać go do krótkiego filmiku, więc zdecydowałam, że spiszę moje wrażenia na blogu.
Czytaj dalejKto by pomyślał, że będę zbierać się do tego wpisu blisko rok! Blogi pokrywa warstwa kurzu, ale jednak to chyba na nich nadal najłatwiej znaleźć jakiś przepis –
Czytaj dalejOstatnimi czasy sporo się u mnie dzieje. Do najprzyjemniejszych wydarzeń należy moja rozmowa z Basią w jej podcaście „Z pełnymi ustami”, która spotkała się z Waszym ciepłym przyjęciem.
Czytaj dalejUwielbiam mazurki! To moje ulubione wielkanocne ciasta, bo mają wszystko, co lubię najbardziej: warstwę kruchego ciasta, słodkie nadzienie i można się pobawić przy ich dekoracji.
Czytaj dalejW każdym porządnym domu, a przynajmniej w domu porządnego zjadacza, tfu!, spijacza mleka (krowiego, roślinnego, co kto lubi i może), powinien stać słoik domowej granoli. Nie bladych, przesłodzonych płatków ze sklepowej półki.
To kolejny przepis z książki, którą jedni uwielbiają, a inni nie cierpią – „Po prostu Nigella”. Ja należę do tej pierwszej grupy, znalazłam w tej pozycji wiele dań, które okazują się hitami. Łączy je prostota i to, że robią się szybko. Wiem, że ta wersja Nigelli Lawson spotkała się krytyką – że czasem jest za prosto, że zdjęcia nieapetyczne. Ja lubię tę prostotę, która często jest bardzo odkrywcza i z pewnością nie jest banalna. I lubię zdjęcia, które po prostu pokazują potrawy. Bez stylizacji, bez cudów, widzę na nich jedzenie, które do mnie przemawia. W „Po prostu…” bardzo podoba mi się też grafika – prosta czcionka, jasny, czytelny, nieprzeładowany układ.Na blogu pojawiły się już receptury z „Po prostu…”: genialne ziemniaczki w kratkę i zielony sos tahini (przepisy tutaj – klik).
Do miski wsypuję suche składniki, mieszam. Wlewam syrop klonowy i oliwę, mieszam i wykładam na dużą blachę. Piekę w 150 st. C. przez 30 minut, a następnie mieszam ją i piekę kolejne 30 minut. Pozostawiam w uchylonym piekarniku do ostygnięcia.
Zimną przekładam do słoika.
Uwagi:
1. Receptura: Nigella Lawson, „Po prostu Nigella”. 2. Granola bez cukru, a z syropem klonowym. Cudownie sypka, chrupiąca, złota. Najlepsza, bez dwóch znań.
na kruszonkę:
W misce mieszamy składniki kruszonki, ubijamy i odkładamy do zamrażarki na 10 minut. W tym czasie przesypujemy do foremki do pieczenia rabarbar, posypujemy go nasionami chia i skrapiamy syropem klonowym.
Rabarbar posypujemy kruszonką, crumble pieczemy 30 minut w 180 st. C. Najlepszy na ciepło, np. z gałką waniliowych lodów.
Uwagi:
Przepis na bazie receptury Dominiki Wójciak z książki „Ziarno”. I jest to pyszna rzecz!
Moje wizyty w sklepach z ubraniami zwykle wyglądają tak, że wbiegam do ulubionego miejsca po ulubiony fason w bezpiecznym kolorze i na tym kończy się moja przygoda z modą. Tym razem było inaczej: za zaproszenie TK Maxx wzięłam udział w wyzwaniu w ramach kampanii „SZALONE MOŻLIWOŚCI” (o co chodzi, wyjaśniłam w poprzednim wpisie, klik).
Ale zakupy w życiu blogerki modowej to jedno, a pozowanie do zdjęć to drugie. Nigdy nie czułam się dobrze przed obiektywem, ale podczas wyzwania TK Maxx udało mi się otworzyć i ze sztywnego słupa soli przeistoczyłam się w miarę giętką modelkę. Z resztą efekty możecie ocenić sami – w pozowaniu również pomogła mi Sylwia, którą po prostu podglądałam, gdy ustawiała się w kolejnych pozach do zdjęć. Jest jeszcze i filmik, który w pełni oddaje atmosferę tego fajnego, szalonego dnia, o proszę:
To był niezwykły czas i tak sobie myślę, że z przyjemnością wybrałabym się jeszcze raz z Sylwią na zakupy.
Zapraszam Was też na stronę Lamode.info, gdzie właśnie rozpoczyna się konkurs, w którym do wygrania są bony zakupowe do TK Maxx. Tutaj – klik! – poznacie szczegóły!
Moja stylizacja: koszula – 54,99 zł, marynarka – 129,99 zł, buty – 79,99 zł.
Na stole i w kuchni pojawiły się: kieliszki – 14,99 zł/szt., ptaszek – 24,99 zł, karafka – 19,99 zł, kubek – 16,99 zł/szt., flakonik – 34,99 zł, świece – 19,99 zł/szt., waza – 69,99 zł, podkładki pod talerze – 69,99 zł /komplet.
Wszystkie fotografie w tym wpisie są autorstwa Marty Waglewskiej/Lamode.info.
Copyright Strawberries from Poland, 2017