Wróciłam do Gdańska, zaopatrzona w karton pełen smakołyków, które osłodzą mi samotną zimę. Mam tu aromatyczny dżem truskawkowy, złocisty renglotowy, sok malinowy, wiśniowy, letnie pomidory zamknięte w słoikach, a także wór orzechów.

Buszując po blogach kulinarnych nietrudno zauważyć, że mamy dziś święto- Dzień Jablka. Niestety, z powodu chwilowego braku aparatu cyfrowego nie mogę przylączyć się do aktywnego świętowania tego dnia, ale postanowilam choćby symbolicznie poświęcić temu tematowi trochę miejsca.