Dzień dziś szary i mdły w posmaku. Słońce pamiętam tylko z czwartkowego popołudnia, gdy tęskno spoglądałam przez okno w pracy. To już norma, że z nadejściem weekendu robi się zimno i moje marzenia o Wielkim Plażowaniu wkładam między kartki książki, którą czytam.Aplikuję więc słońce na talerzu –