Ekspresowe pierniczki na święta

pierniczki na święta przepis

Wspólne pieczenie pierniczków: na blacie pełno mąki, ciasto lepi się do wszystkiego, Olek umorusany (swoją drogą, to takie ładne staroświeckie słowo, jak urwis czy ancymon), ale szczęśliwy. Gryzę się w język, by go ciągle nie poprawiać „nie ugniataj tyle, nie wal tyle mąki, wałkuj grubiej/cieniej, wycinaj tak i siak”… Korci mnie, by się wtrącać, ale przecież nie o to tu chodzi. Odpuszczam.

Z całej porcji ciasta odkładam dla siebie taką, która wystarczy na jedną blachę pierniczków, a resztę oddaję Olkowi, ograniczając się do rozwałkowania ciasta. Potem szaleje on, szczęśliwy i spełniony, a ja oddalam się na bezpieczną odległość, by dać mu nieco swobody, ale w razie potrzeby pomóc. Olo wycina miśki, jamniki, serduszka i gwiazdy, lepi diplodoki i hojnie posypuje całość mąką. Będzie, co ma być!

Za oknem pada śnieg i udaję, że w zetknięciu z ziemią wcale się nie topi, na regale świecą się lampki, które niedawno powiesiłam, w radiu lecą świąteczne kawałki i tak oto w mojej pamięci zapisuje się kolejny ładny obrazek. Oprawiam go w złotą ramkę i odkładam na cięższe chwile.

pierniczki na święta przepis

A gdy wyjmuję z piekarnika blaszki pierniczków, Olek jest dumny jak paw. Z dekorowaniem robimy podobnie – zostawiam sobie kilka sztuk, a z resztą szaleje on. Pierniczki znikają bardzo szybko, nawet te wymiętolone są nieznacznie twardsze od tych, które robiłam sama.

Część z nich zostawiam na choinkę, przewiążemy je sznurkiem i powiesimy na drzewko. W tym roku zaczęłam od wypróbowania przepisu Violi z książki „Mamucie przysmaki” – o książce pisałam tutaj – klik. Na Boże Narodzenie na pewno upiekę lebkuchen, migdałowe pierniczki z miętowym lukrem, bo niezmiennie najbardziej nam smakują – przepis tutaj – klik. Mam jeszcze chętkę na te, które są z nami od lat, miękkie i puszyste jak alpejskieklik i niezmiennie polecam małe całuski, pierniczki z przepisu z 1935 roku – klik.

pierniczki na święta przepis

Ale wracając do receptury Violi: siłą tego przepisu jest to, że ciasto w zasadzie nie wymaga leżakowania przed pieczeniem, dobrze się formuje, a po upieczeniu otrzymuje się ładne, trzymające kształt, miękkie pierniczki. To takie pierniczki na święta last minute, można je upiec dosłownie w ostatniej chwili. Przedłużając nieco czas pieczenia, można sprawić, że pierniczki będę nieco twardsze, idealne do wieszania na choinkę.

pierniczki na święta przepis

PIERNICZKI NA ŚWIĘTA

  • 300 g mąki pszennej
  • 200 g miodu
  • 2 łyżki masła (nie ma być roztopione)
  • 3 łyżki cukru trzcinowego
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki kakao
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 jajko

Mieszam suche składniki. Dodaję pozostałe składniki, wyrabiam na gładką kulę. Jeśli ciasto się za bardzo lepi (ja tak miałam), odstawiam do lodówki do schłodzenia (ok. 30 minut), wówczas będzie się ładnie formować.

Ciasto dzieję na 3 części, rozwałkowuję każdą z nich, wycinam pierniczki  grubości 0,5 cm, układam na wyłożonej papierem blasze, zachowując odstępy. Jeśli się za bardzo kleją, posypuję nieco mąką albo wałkuję przez dwa arkusze papieru do pieczenia.

Piekę w 160 st. C. przez 13 minut (15 minut, gdy chcę mieć twardsze na choinkę). W tych, które chcę na choinkę, wycinam rurką dziurki jeszcze gdy są ciepłe. Po ostygnięciu przekładam je do szczelnej puszki lub do plastikowego pojemnika.

Są pyszne bez ozdób, ale z lukrem (miętowym!) też pycha.

Uwagi:

  1. Porcja na ok. 45 sztuk.
  2. Przepis pochodzi z książki „Mamucie przysmaki”, do kupienia na stronie autorki (polecam!) –klik.

pierniczki na święta przepis

6 komentarzy

  • Daria
    5 lat temu

    Pieczemy z opcja góra-dół czy z termoobiegiem ?

    • Ania Włodarczyk
      5 lat temu

      Zawsze góra-dół, chyba że wskazuję, że z termoobiegiem.

  • Aga
    5 lat temu

    Kupiłam książkę „Mamucie przysmaki ” z Pani polecenia i już dwukrotnie piekłam pierniczki z tej książki.Przyznam , że bardzo fajny przepis, niewymagający, o dziwo pierwszy raz ciasto po wyrobieniu w ogóle się nie lepiło( wyrabiałam ręcznie) , za drugim razem bardzo się lepiło ( wyrabiałam za pomocą robota kuchennego). Tak czy owak polecam upiec te pierniczki. Dziękuję bardzo za polecenie jej kupienia:)) Zamówiłam też „Polka przy garach” i przymierzam się do tej o grzybach.

    • Ania Włodarczyk
      5 lat temu

      I takie komentarze cieszą mnie najbardziej! Super 🙂 A te pierniczki wyrabiałam w robocie i też mi się lepiły. Opublikowałam je już na blogu – ostatni wpis- są świetne. A może to kwestia miodu decyduje o lepkości ciasta?

  • 5 lat temu

    świetny przepis 🙂

Zostaw komentarz