To już ostatni wpis inspirowany wódką „Pan Tadeusz”” z Chronionym Oznaczeniem Geograficznym i Oznaczeniem Polska Wódka (wszystko opisałam w tym wpisie). W pierwszym pisałam o wspólnym lunchu, podczas którego opowiadałam o polskich produktach lokalnych, a Maciej Starosolski o polskiej wódce, w drugim zaproponowałam Wam polski „hummus” z fasoli Piękny Jaś, w trzecim sałatkę z młodych ziemniaczków z polskim pesto, a w czwartym muffinki z suską sechlońską, lazurem i bobem. Zwieńczeniem cyklu będzie drink, który stanowi płynne wcielenie polskiego lata. Jest orzeźwiający, słodko-kwaśny i pachnie rabarbarem. Imbirowa nuta dodaje pikanterii i lekko szczypie w język. Drink można przygotować w wersji bezalkoholowej, wystarczy pominąć wódkę.
Słodkie kombinacje smakowe z wódką to najczęściej właśnie drinki. Latem najlepiej łączyć ją z sezonowymi owocami, które są orzeźwiające i kwaskowate. Cudownie pasują tu truskawki, wiśnie, rabarbar, arbuz czy owoce leśne. W jesiennych owocach silniejsza staje się miodowa, cięższa nuta, a więc i drinki nabierają innego charakteru. Lepiej smakują z korzennymi, rozgrzewającymi nutami. Ważne, by podążać za tym, co daje natura – sezonowość to najlepszy przewodnik po kuchni, również jeśli chodzi o przygotowywanie drinków i innego rodzaju napojów.
Ale wracając do rabarbarowego drinka: po raz pierwszy spróbowałam go na wspomnianym wyżej lunchu z „Panem Tadeuszem” i postanowiłam odtworzyć go w domu. W oryginale drink miał musujący napój imbirowy, nie do zdobycia w Przasnyszu, gdzie obecnie jestem. Zamieniłam więc go na plasterki imbiru i wodę gazowaną – efekt końcowy był bardzo przyjemny. Z kolei przepis na syrop rabarbarowy pokazywałam Wam kiedyś tutaj i to z niego skorzystałam, przygotowując tego drinka.
I tym drinkiem chcę wznieść toast za polskie lato – żeby było słoneczne, pachniało łąką, morską bryzą i wieczorem w ogrodzie, żeby przyniosło słodkie czereśnie i dużo okazji do picia orzeźwiających napojów z rabarbarem.
DRINK RABARBAROWO-IMBIROWY
- 10 ml syropu rabarbarowego (przepis tutaj)
- 20 ml soku z cytryny
- 50 ml zimnej wody gazowanej
- 2 cm kawałek imbiru
- 30 ml gorącej wody
- 1 łodyga rabarbaru
do wersji z alkoholem: 40 ml wódki Pan Tadeusz
Imbir ścieram na tarce i zalewam gorącą wodą. Odstawiam do ostygnięcia, potem odcedzam. Rabarbar kroję w cieniutkie paseczki (najlepiej nadaje się do tego szeroka obieraczka do warzyw). Do szklanki wlewam syrop rabarbarowy, wodę imbirową i gazowaną. W wersji alkoholowej dolewam też wódkę. Mieszam, ozdabiam „tasiemką” rabarbaru, podaję.
Drinka można podać z lodem.