jabłkowa owsianka
Muesli w proszku, które pokazywałam Wam przed świętami, doskonale wpisuje się w trend noworocznych postanowień. Będę zdrowo się odżywiać, schudnę, zapiszę się na siłownię… Na szczęście dawno wyzbyłam się nawyku robienia postanowień noworocznych, zastępując go nawykami, które staram się realizować przez cały rok. Zdrowe śniadania to jedno z moich założeń, nigdy nie opuszczam tego posiłku i staram się, by zawsze był pyszny i wartościowy.
Na szczycie zimowych śniadań niezmiennie stoi owsianka, tylko ona rozgrzewa mnie od środka, tylko ona daje przyjemne uczucie wypełnienia brzucha, ale bez przejedzenia. Owsianka pojawiała się na Truskawkach kilkukrotnie: klasyczna z bananem (klik), z czekoladą i konfiturą pomarańczową (klik), z karmelizowanymi pomarańczami (klik), z chia i tonką (klik), orientalna z wodą różaną i granatem (klik).
Śniło mi się dzisiaj, że zaczęłam trenować boks. Czekałam na ringu na swoją przeciwniczkę, mocniejszą ode mnie. To byłam moja pierwsza walka, bałam się jej ale czułam też ekscytację, że zaczyna się coś nowego. Przeskakiwałam z nogi na nogę i uderzałam rękawicami, by dodać sobie animuszu.
I tak sobie myślę, że taki powinien być każdy kolejny rok – z wyzwaniami, które ekscytują i wypychają ze strefy ciepełka. Żeby było ciekawie, żeby coś się działo i by nie skostnieć w swoim światku, w którym znamy każdy kąt.