hotel notera

Kiedy znajomi zagadują mnie o współpracę przy projekcie Pomorskie Prestige (klik), pierwsze pytanie brzmi: „ale jesz te potrawy czy tylko fotografujesz?”. No ba! Oczywiście, że jem, to jedno z moich zadań i główna przyjemność, której nigdy bym sobie nie odpuściła!

Podczas wycieczek szlakiem Pomorskie Prestige poznałam już wiele spojrzeń na kuchnię i gotowanie, jadłam potrawy, które niby brzmiały podobnie, a kompletnie różniły się smakiem. Np. niemal wszędzie w menu widnieje śledź, a w każdym miejscu jest on podany zupełnie inaczej. To bardzo ciekawa sprawa, podglądać, jak szefowie podchodzą do składników i smaków.

Dzisiaj zapraszam Was do lektury relacji moich wizyt w dwóch kolejnych miejscach.

bukiet bzu

Właśnie trwa najpiękniejszy czas, jaki można sobie wyobrazić. Kwitnie bez, pojawiają się konwalie, zaraz wybuchną krzaki jaśminu. Chodzę odurzona zapachem i szczęściem, w domu pachną kolejne bukiety bzu. Niestety jest to bardzo nietrwały kwiat i w zasadzie następnego dnia już opada. Ale od roku znam sposób na przedłużenie żywotności bukietu bzu (albo lilaka) – „sprzedała” go mi najpiękniejsza i najmądrzejsza ogrodniczka w sieci, Marta Potoczek z blogu Leniwa Niedziela – klik. Ta sprawdzona metoda pozwala cieszyć się bzem przez około 3 dni.

skórka po cytrynie

Dzisiaj post z serii z poradnika domowego. Lubię ten cykl (klik), bo wiem, że wcielacie w życie moje patenty, np. sposób na ściąganie etykiet (klik) niejednej z Was ułatwił życie i ocalił od zagłady sporo słoików.

Ten odcinek jest w duchu zero waste, a na tapecie mam skórkę po cytrynie, która może zdziałać cuda.

Nie wiem, czy wiecie, że skórka po cytrynie doskonale nadaje się do: