To był smakowity weekend pełen pięknych zapachów, pysznych smaków, śmiechu i niekończących się dyskusji na tematy kulinarne. Było różowo,zimno,alkoholowo. Pachniałopieczonym indykiem,czipsami fromage (o zgrozo!),wstęgą dymu z papierosów, wnoszoną do pokoju przez pewną miłą palaczkę.