„W marncu jak w garncu” mówi Olek, gdy za oknem kotłuje się śnieżyca. Jeszcze wczoraj na dworze było kilkanaście stopni, wystawialiśmy twarze do słońca i delektowaliśmy się tymi pięknymi chwilami. Dzisiaj w domu pachnie cynamonem i bananami, już kolejny dzień z rzędu jemy gofry bananowe. Dopracowałam przepis na idealne, niemal bezcukrowe gofry i dzisiaj z wielką przyjemnością chcę się nim z Wami podzielić.
Jeśli więc macie dosyć chlebków bananowych (chociaż nie wiem, czy one mogą się znudzić), polecam ten przepis. Moje gofry bananowe są złociste i chrupiące, pachną cynamonem, pyszne są solo i w duecie z ulubionym dżemem. Ostatnio wydobyłam z szafki pyszną ciekawostkę, którą otrzymałam na warsztatach kuchni koreańskiej (klik – kiedyś tu o nich pisałam), konfiturę z yuzu, popularnego w Korei cytrusa. Yuzu smakuje jak połączenie cytryny z nutą bergamotki, a więc konfitura ma posmak cytrusowego earl grey’a – magia! Jeśli kiedyś wpadnie Wam w ręce taki magiczny słoiczek, gorąco polecam!
A teraz wracam do gofrów bananowych, róbcie, bo pyszne! I – co nie mniej istotne – do ich przygotowania potrzeba tylko widelca i miski. No i gofrownicy… Ale jeśli jej brak, można usmażyć placuszki.
Przepisy na bananowe frykasy znajdziecie tutaj – klik.
NIEMAL BEZCUKROWE GOFRY BANANOWE
- 2 dojrzałe banany
- 300 g mąki pszennej (można zmieszać z inną)
- 120 ml delikatnego tłuszczu, najlepiej oleju (może być słonecznikowy, lekka oliwa, olej kokosowy, ewent. masło)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 240 ml mleka
- 1 łyżka cukru (opcjonalnie)
- 2 jajka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (opcjonalnie)
- szczypta soli
Banany rozgniatam widelcem, dodaję jajka, mieszam. Dodaję resztę płynnych składników, a następnie suche. Mieszam do połączenia. Piekę w rozgrzanej gofrownicy (bez dodatkowego tłuszczu), po 3-4 minuty (w zależności od mocy).
Z porcji wychodzi 8-10 gofrów.
Więcej takich pomysłów na zagospodarowanie zgromadzonych zapasów 🙂
Tak jest! 🙂
Czy ciasto można przechowywać w lodówce?
Zdarzało mi się przchowywać do 24 h, jeśli za bardzo gęstniało, dodawałam odrobinę mleka.
O tak, yuzu jest pyszne! Odkryłam ze 2 czy 3 lata jako napój w japońskiej kawiarni i okazało się, że robią go właśnie z takiej „konfitury”! One są dostępne bez problemu w koreańskich marketach więc staram się w zapasach mieć słoiczek (czy raczej słój, bo najmniejsze mają chyba 400 ml ?)
Ooo! A jak ten napój robisz? Ja mam mały słoiczek, chyba 100 ml.
A czy może być mleko owsiane?
Spokojnie można zamieniać, choć ja robilam tylko na zwykłym.
Ja chyba jutro do gofrownicy wrzucę placki ziemniaczane 😉
To też jest super opcja. Kiedyś robiłam, choć z trudnościami, bo gofrownica ledwo dawała radę.
Super gofry!!! Dzieci zadowolone, nie zorientowaly się że są inne. Dalam 3 małe banany, cukru nie dawalam, wyszły słodkie, pyszne. Dzięki temu dzieci nie wolaly o dżem, zjadly z rozmrozonymi malinami i odrobina jogurtu naturalnego. Mąki dałam pół orkiszowej, pół pszennej!
Przepis zapisuje, bo jest świetny! Dziękuję:)
Bardzo się cieszę :))) Te gofry to mój nr 1 na gofrownicy 🙂
Jaka to „lekka oliwa”?
niezbyt intensywna w smaku.
Kocham, kocham, kocham ??
Przepyszne, robię bez cynamonu. To moje ulubione gofry. Dzieciaki również zajadają. Pozdrawiam cieplutko 🙂
Bardzo się cieszę <3
Pyszne i co ważne ekspresowo się je szykuje i piecze. Dodatek cukru zbędny. Jedliśmy wczoraj na kolację z jogurtem naturalnym, płatkami migdałowymi i świeżymi owocami.
Bardzo się cieszę 🙂 I rzeczywiście, ja już cukru też nie daję wcale.
Zrobiłam dla córeczki 10 miesięcy. Sztos??
Bardzo się cieszę!
najlepsze, robię w każdy weekend
Bardzo miło mi to czytać 🙂