Oj, pani, mało jagód w tym roku. I takie malutkie.
To tak jak z czereśniami i truskawkami, mało i drogo, a i smak nienajlepszy.
Targowe rozmowy nie napawają optymizmem, ale na pierogi jagód nam wystarczyło. Fioletowe kulki pod naporem widelca puszczają sok i barwią śmietanę i drobinki cukru. Mogłabym bez końca obserwować to hipnotyzujące przedstawienie, gdyby nie fakt, że właśnie wkładam do ust ostatniego, piątego pieroga.
Ludzie, lepcie pierogi! A po pierogach koniecznie maślane, mięciutkie, puszyste jagodzianki (tutaj przepis na obłędne bułeczki – klik!). Bo przecież fioletowy sezon trwa tyle, co mrugnięcie okiem.
PIEROGI Z JAGODAMI
Pierogi lepię według tego przepisu – klik!
na ciasto:
- ok. 3 szklanki mąki
- niepełna szklanka ciepłej wody
- szczypta soli
- jajko
- 1 łyżka oleju
na farsz: świeże lub mrożone jagody
Na stolnicę wsypuję mąkę zmieszaną z solą. Robię kopczyk, w środek wbijam jajko i mieszam z mąką. Dodaję powoli wodę, ciągle mieszając z mąką. Na końcu dodaję olej i wyrabiam ciasto – jeśli jest za ścisłe, wlewam trochę wody, jeśli za miękkie, dodaję nieco mąki. Niestety ulubioną konsystencję uzyskamy metodą prób i błędów. Wyrabiam ciasto, aż stanie się miękkie i elastyczne (najlepiej je ciągle ugniatać). Ciasto można też zrobić w robocie z hakiem do ciasta drożdżowego.
.
Gotowe ciasto przykrywam czystą ściereczką i odstawiam na 15-20 minut (jeśli na dłużej, należy je włożyć do woreczka foliowego, by nie wyschło).
Z kuli ciasta odkrawam mniejsze części, które wałkuję obtoczonym nieco w mące wałkiem. Ciasto wałkuję mocno od środka do zewnątrz, następnie szklanką/kubkiem wycinam zeń okręgi. Na środku kładę łyżkę/łyżeczkę umytych jagód i sklejam brzegi pieroga. Najlepiej sklejać pierogi lekko nawilżonymi palcami.
.
Pierogi układam na posypanej mąką stolnicy i gotuję niewielkimi partiami w dużej ilości osolonej wody z łyżką oleju. Najpierw pierogi opadną, więc delikatnie je mieszam, by nie przywarły do dna garnka. Od momentu wypłynięcia pierogów na wierzch, gotuję je jeszcze ok. 2 minuty. Podaję ciepłe, z cukrem i słodką śmietanką.
Ile jagód potrzeba na taką porcję ciasta?
2- 3 szklanki, w zalezności od tego, ile uda się ich zapakować 🙂
5 pierogów to dopiero rozgrzewka 🙂 w brzuchu burczy dobrze, że jutro sobota i można będzie na targu coś upolować, mam nadzieję 😉
To prawda z tą rozgrzewką 😛
Pierogi z jagodami zawsze na topie! Osobiście wolę z rozgrzanym masłem i cukremmmm 🙂
Ciekawe, bo my nigdy nie jedlismy ich w tym zestawieniu – u nas knedle z maslem i cukrem 🙂