Świat utracony i odzyskany?

fot. Miłosz W.;
Dawno nie pokazywałam tu zdjęć z moich spacerów po Trójmieście. A przecież ciągle lubię zaglądać przez dziury w płocie, fotografować to, co sypie się i kruszy, blednie, łuszczy i niszczeje, to co lada moment przeistoczy się w kupę gruzu. Lubię grzebać w zapomnianych mikroświatach.
Nad niektórymi miejscami wisi już wyrok, od którego nie ma odwołania. Za chwilę znikną, więc w pośpiechu je fotografuję, licząc, że ten świat utracony dzięki zdjęciom w pewien sposób stanie się odzyskany.
Już za chwilę podzielę się z Wami dużą porcją zdjęć z Gdańska, ze spaceru, który na długo zapadł mi w pamięci.

8 komentarzy

Zostaw komentarz