![](https://lh4.googleusercontent.com/-fDxRf-gbkxk/UiNOtih2gyI/AAAAAAAAMpo/5MWhEsOz7I4/s1600/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-34.jpg)
W minioną
sobotę, 31 sierpnia spotkaliśmy o na
Targu Węglowym na zainicjowanym przez Instytut Kultury Miejskiej śniadaniu, które zbiegło się z Międzynarodowym Dniem Blogera.
Były leżaki, trawa, dużo dobrego jedzenia i picia, a nawet nieco słońca, mimo że prognozy pogody straszyły deszczem. Niektórzy piknikowali na trawie, inni wylegiwali się na leżakach, a wiele osób, w tym ja, po prostu krążyło między grupkami znajomych.
Miałam w tę imprezę spory wkład, bo wspólnie z dziewczynami z
Solniczki przygotowałam większość potraw, jakie się na niej pojawiły. W piątek spędziłam w kuchni pół dnia, piekąc tarty, ciasta, ciastka, keksy i zawijając tortille. Zajęcie to przyjemne, bo
lubię takie kulinarne maratony, jednak myśl o sobocie mnie stresowała. Zapowiedziało się nieco znajomych, a także trochę osób, które znają mnie z blogu – obawiałam się, czy to, co podam będzie komukolwiek smakowało.
Na szczęście wszystko poszło dobrze, a pytania o przepisy na potrawy, które serwowałam, bardzo mnie podbudowały.
![](https://lh3.googleusercontent.com/-tQTCHLgrpKE/UiNOrlTFLGI/AAAAAAAAMpA/2qDwaVNYyL4/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-20.jpg) |
To stół z moimi potrawami; |
![](https://lh6.googleusercontent.com/-Z-pHXPNs1Es/UiNOswAHsbI/AAAAAAAAMpg/Y482uLPIXmg/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-33.jpg) |
Pyszności od Asi i Kasi, czyli Trójmiejskiej Solniczki; |
Na moim stole znalazły się dwie słone potrawy: tortille z łososiem, kremowym serkiem, koperkiem i ogórkiem, a także wytrawny keks z pistacjami, lazurem i pomidorkami koktajlowymi(przepisy niebawem).
![](https://lh5.googleusercontent.com/-_92yTCGjtQU/UiNOrocvVhI/AAAAAAAAMpI/PYAaXheAeY8/s650/a%2520sniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-3.jpg)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-RnPHRK6BfoI/UiNOuzoEqhI/AAAAAAAAMqQ/Ms-OlOQGqSI/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-47.jpg)
![](https://lh4.googleusercontent.com/-fSVqgz7NGxE/UiNOvgSGPBI/AAAAAAAAMqk/S1eV6HlWmjc/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-53.jpg)
Więcej przygotowałam słodkości, bo – nie oszukujmy się – to bardziej “chodliwe” jedzenie.
Upiekłam więc moją ukochaną tartę z malinami, białą czekoladą i owsianą kruszonką, którą wzbogaciłam o dodatek konfitury jeżynowej. Przepis na nią znajdziecie tutaj.
Na talerzach pojawiło się też kilkadziesiąt ciastek owsianych z orzechami laskowymi, słonecznikiem, sezamem i żurawiną (przepis tutaj), a także ciastka z masłem orzechowym, z czego niektóre z czekoladą.
![]( https://lh5.googleusercontent.com/-QTNrY8mclNM/UiNOzDgJ2nI/AAAAAAAAMr0/vD-kk4pOaH8/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-9.jpg)
![]( https://lh6.googleusercontent.com/-rvxjcrLQ-6g/UiNOwmsg1vI/AAAAAAAAMq0/IBTGGj5j1nA/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-6.jpg)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-pPMABKRAvEs/UiNOxwKUFyI/AAAAAAAAMrY/6Lbz4cuXU5k/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-8.jpg)
Te ostatnie przeszły test jakości, bo jadły je koleżanki po fachu,
Ewa i
Dusia. Zgodnie z ich słowami, ciacha były bardzo dobre – zakazałam dziewczynom mówić inaczej 😉
![](https://lh5.googleusercontent.com/-XkVE10YYehM/UiNOxHSpNBI/AAAAAAAAMrE/hB0gwzBq1Dw/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-70.jpg) |
Ewa i Dusia z ciastkami z masłem orzechowym; |
Upiekłam również ciasto cukiniowe z czekoladą i orzechowo-cynamonową skorupką, które – jak wynika z moich obserwacji – zniknęło najszybciej (przepis
tutaj).
Z resztą, co spójrzcie sami na zdjącia Znikającego Ciasta, moje ulubione ze śniadaniowej sesji.
![](https://lh4.googleusercontent.com/-EaWqUEIVHQM/UiNOt6b55gI/AAAAAAAAMp4/1MWd5s42r2I/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-41.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-2D8wyCV6CKg/UiNOuXn1tLI/AAAAAAAAMqI/zncWRw1IMJ0/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-42.jpg)
I te:
![](https://lh6.googleusercontent.com/-7xchSnv1NYQ/UiNOvtEkZBI/AAAAAAAAMqc/AG5n6e7tubc/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-49.jpg)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-vl8lDWiZSz0/UiNOvvQN-JI/AAAAAAAAMqw/LwNgkYU86Zw/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-50.jpg)
Do słodkości idealnie pasowała
kawa od
Mitte: Chleb i kawa. Oprócz pysznej latte przyrządzonej przez miłą Ninę, odeszłam od stoiska Mitte z dwiema bagietkami.
![](https://lh4.googleusercontent.com/-YaJrlJHDF7g/UiNOwH64E_I/AAAAAAAAMqs/yq_HwKmmxBQ/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-57.jpg) |
Bagietki i chleby od Mitte; |
![](https://lh6.googleusercontent.com/-7-CAoqJklL0/UiNOxImWTXI/AAAAAAAAMrQ/xMIIds6at3Y/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-73.jpg)
Ale to nie kawa i jedzenie były najważniejsze na tej imprezie, a możliwość spotkania się z nowszymi i starymi znajomymi oraz poznania wielu interesujących osób: tych, które zaglądają na moją stronę, ale i tych, na których strony zaglądam ja.
![](https://lh5.googleusercontent.com/-0jQZDsSQAHU/UiNOxNiNKyI/AAAAAAAAMrI/KUDsdtj0H8s/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-74.jpg) |
Przypinki #ilovegdn;
Dziękuję za bardzo fajny czas, ciekawe rozmowy i wszystkie przejawy sympatii. Mam nadzieję, że na jednym takim spotkaniu się nie skończy!
Więcej zdjęć ze śniadania znajdziecie na moim profilu facebookowym.
|
![](https://lh4.googleusercontent.com/-OZezxjBktOg/UiNOuQiDWaI/AAAAAAAAMqA/B4WAQ4WSWBI/s650/asniadanie%2520na%2520targu%2520w%25C4%2599glowym-44.jpg)
PS Zaraz po śniadaniu na Targu Węglowym jechałyśmy z dziewczynami z Solniczki na Morenę, gdzie
Strefa Rodziny 3Miasto organizowała akcję wymiany ciuchów, a my dostarczyłyśmy nieco słodkości. Ale o tym niebawem.
Hmmm głodny…. yummy!
Ach, jak ja bym chciała być tam! Szkoda, że z Krakowa daleko. Ja Twoim smakom ufam w ciemno, bo wszystkie polecone przez Ciebie swego czasu miejsca w Trójmieście odwiedziłam i wszystko co jadłam było wyborne 🙂 Czekam na przepisy na te wytrawne cuda, bo choć wiadomo, że generalnie wolę słodkości, to mam ogromna chęć wypróbować te tortille i keks!
smakowicie, ja niestety nie miałam jak dotrzeć:/
chce mi się jeśćććććććććććć, a już 23:40!! co za pyszności…
Pozdrawiam! 🙂
Załapałam się na jedno, jedyne ciasteczko z Twojego stołu – orzechowe i było naprawdę pyszne! A możliwość kolejnego spotaknia w realu, pogadania, śmiechu i innych przyjemności – były bezcenne i najpiękniejsze w dniu Naszego wspólnego Święta! Do miłego zobaczenia 🙂
Widzę, że było smakowicie, żałuję, że mnie tam nie było, ponieważ na samą myśl o tej malinowej tarcie z białą czekoladą, którą posmakowałam na akcji "Wymieńmy się" leci mi ślinka. Oj nieładnie tak drażnić ciężarne kobiety:) Dziękuję za miłe sobotnie spotkanie:)
Czy ja juz wspominalam, jak czasem zaluje, ze juz nie mieszkam w Gdansku?
Musialo byc fantastycznie 🙂
(A dzien blogera przegapilam w tym roku. Chyba marny ze mnie bloger.)
Nie mogłyśmy powiedzieć inaczej, bo faktycznie było pysznie. Cieszę się z możliwosci poznania Ciebie i z wspólnego świętowania, z rozmów i poznania patentu na trzymanie dekielka od obiektywu, a okazało się, że swój na targu zgubiłam. Do szybkiego, następnego spotkania:)
Takie tortille musiały być pyszne! 🙂
Ania, jak mogłoby nie smakować? Przecież to wszystko tak wygląda, że musiało smakować! 🙂
Żałuję, że byłam tylko chwilę i nie podeszłam się przywitać i poznać. Ciastka, tak jak pisałam na FB, były pyszne, nawet dla mojego małego roczniaka 😉
Pozdrowienia
Bardzo żałujemy, że nie mogłyśmy uczestniczyć w waszym spotkaniu:( Mam nadzieję że w następnym się uda..:) Dobrze że chociaż część wypieków dotarła do nas !!O tartę z białą czekoladą dopytują fanki. Musicie dać nam przepis!!!
Oj Aniu! Napracowałaś się i efekty są powalające.
Aniu, zajrzyj do mnie. Pisałam w Zeszycie Ewy i teraz prowadzę bloga nowego i narazie zupełnie anonimowo 🙂
Ewa
Wspaniała relacja Aniu!
Cieszę się, że w końcu na żywo Cię zobaczyłam. 🙂
Szkoda,że nie byłam od początku i nie mogłam skosztować tych pyszności, ale i tak było cudownie Was spotkać.:)
Aniu, przysłałabyś mi tę wspólną fotkę, którą robiłaś telefonem? Proszę.
Uściski:*
Majana
Szkoda, że do Gdańska mam bardzo daleko 😉 Strasznie żałuję, że mnie tam nie było i że na żywo nie zobaczyłam i nie skosztowałam tych wszystkich pyszności, które przygotowałaś. Może będzie ku temu jeszcze okazja 😉
Ściskam cieplutko!
Trafiłam do raju chyba !?:) …blog z pychotkami idealny dla mnie ..dla łasucha :)))
Załuje tylko ze jestem takim beztalenciem kulinarnym :)) Pozdrawiam i zaoraszam do siebie :))) Alicja
wszystko wygląda tak dobrze.. za dobrze!
Ojej jakie pyszności 🙂 Aż zrobiłam się głodna 😉 Ale o tej porze to już nie wypada wybierać się w stronę lodówki 😀
Zapraszam do mnie – http://lifeisyourcreation88.blogspot.com/
marzy mi się przepis na ten keks z pistacjami…
Obiecuję, że niebawem umieszczę! Zapomniałam na śmierć… Przepraszam:)