![](https://lh4.googleusercontent.com/-DXzqglqfh_8/UfqWa4Im-5I/AAAAAAAAKHc/9TZPsDoYAuU/s1600/aawroc%25C5%2582aw%2520VII%25202013-8.jpg)
Ostatnich kilka dni zabawiłam we Wrocławiu na festiwalu Nowe Horyzonty. Wypiłam lemoniadę ze znajomymi blogerkami, obejrzałam mnóstwo dobrych filmów i spędziłam kilka wieczorów sącząc wino na kawiarnianym tarasie nieopodal festiwalowego kina.
Wrocław był w tym czasie rozgrzany do czerwoności, więc kiedy nie siedziałam akurat w sali kinowej, chłodziłam się, mocząc nogi w fontannie w ulokowanej pośrodku Pergoli.
![](https://lh3.googleusercontent.com/-frwbT3ogVII/UfqWYuFuMCI/AAAAAAAAKGg/A2Qvr3zjt8Q/s1600/aawroc%25C5%2582aw%2520VII%25202013-19.jpg)
![](https://lh4.googleusercontent.com/-fpfe2H5_CmQ/UfqWYlkTp-I/AAAAAAAAKGo/gvjrGpiKyZs/s1600/aawroc%25C5%2582aw%2520VII%25202013-20.jpg)
Sprzymierzeńcem w walce z nieziemskim żarem był nam zmrożony arbuz.
Zajadaliśmy się nim co dzień, wiecznie spragnieni jego chłodnej słodyczy.
![](https://lh5.googleusercontent.com/-uT6lexF_93E/UfqWaGnCDhI/AAAAAAAAKHM/PlwMQLM9cgI/s1600/aawroc%25C5%2582aw%2520VII%25202013-28.jpg)
Kiedy robiło się nieco chłodniej, jedliśmy tiramisu, które wyszło spod rąk cioci Basi.
![](https://lh3.googleusercontent.com/-pOqDTmSLUl8/UfqWaBKMV1I/AAAAAAAAKHQ/ISxbKr2zkBM/s1600/aawroc%25C5%2582aw%2520VII%25202013-22.jpg)
![](https://lh5.googleusercontent.com/-8Q_44houxz8/UfqWZhFwvzI/AAAAAAAAKG4/qtBgEm34hfA/s1600/aawroc%25C5%2582aw%2520VII%25202013-23.jpg)
Pewnego dnia sama wkroczyłam do kuchni.
Przygotowałam śniadaniową szakszukę z fetą, a na obiad razowe penne z bazyliowym pesto z dodatkiem pomidorów malinowych “zamarynowanych” w oliwie i czosnku.
Szybko, lekko i wakacyjnie.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-tGjiUKHcdJg/UfqWX60o19I/AAAAAAAAKGk/Vkx-UD3osz8/s1600/aadz4%2520wroc%25C5%2582aw%2520VII%25202013%2520w%2520wieluniu-30.jpg)
PS Bez względu na upały i stopień objedzenia arbuzem, zawsze znajdowałam w brzuchu miejsce na ciocine ciasto drożdżowe z kruszonką i rabarbarem. Będę za nim tęsknić!
![](https://lh4.googleusercontent.com/--HMQtcdWLv8/UfqWXMaFygI/AAAAAAAAKGI/Tx1XmSYgyWI/s1600/a%2520dz2%2520wroc%25C5%2582aw%2520VII%25202013_-3.jpg)
Przepiękny czas i bardzo smaczny Aniu! 🙂 Też mam nadzieję na chwilę takiego wytchnienia! Ściskam!
😉
Pięknie i smacznie:)
Byłam raz we Wrocławiu, piękne miasto, a spotkanie z blogerkami musiało być ciekawe, zawsze można się czegoś fajnego dowiedzieć.
Świetne zdjęcia. Ja nigdy nie byłam we Wrocławiu, czas to nadrobić.