Uwielbiam mazurki! To moje ulubione wielkanocne ciasta, bo mają wszystko, co lubię najbardziej: warstwę kruchego ciasta, słodkie nadzienie i można się pobawić przy ich dekoracji.
Mazurek snickersowy powstał wypatrzyłam rok temu w książce Joasi Matyjek „Sama słodycz”. Skusiła mnie jego prostota i sam pomysł, by z batonika, którego bardzo lubię, zrobić ciasto na wielkanocny stół. Tak, wiem, że istnieje wiele innych, zdrowszych przepisów, więc jeśli jesteś z opcji „suszone morele to najlepszy słodycz pod słońcem”, nie czytaj dalej.
Wersja ze snickersem podsunęła mi jeszcze pomysły na inne kombinacje: a gdyby tak zrobić go z batonem Bounty albo Mars? Pomysłów jest sporo, każdy kusi jak batonik na półce sklepowej. Takie – powiedzmy to wprost: niezdrowe batony to tylko mały wyłom w moim całkiem zdrowym jadłospisie. Nie sięgam po nie często.
Wracając do mazurka: ważne, by pod spodem zagościła kwaśna warstwa dżemu. U mnie był to słoiczek wspaniałego dżemu z czerwonej mirabelki, ale świetnie sprawdzi się czarna czy czerwona porzeczka albo agrest. Zabawę w formowanie jaja z ciasta polecam małym i dużym, pamiętajcie tylko o rancie by nadzienie nam nie wyciekło.
Mazurek snickersowy jest pyszny! Kroję go na niewielkie kawałeczki, bo jest mocno słodki, a co za tym idzie – wydajny.
Inne przepisy wielkanocne znajdziecie tutaj: KLIK. Naszym domowym ulubieńcem jest ten mazurek z koglem-moglem na orzechowym spodzie – KLIK czy – nie bójmy się tego słowa: mój kultowy mazurek różany – klik.
Albo ten sernik z palonym masłem... To jest hit, klik!
MAZUREK SNICKERSOWY
- porcja kruchego ciasta przygotowana z tego przepisu – klik
- kwaśny dżem – porzeczkowy, mirabelkowy (ok. 1 szklanka)
- 5 Snickersów klasycznej wielkości, posiekanych
- 40 g śmietanki 30%
Przygotowuję kruche ciasto: siekam masło z mąką i cukrem, następnie dodaję jajko i wyrabiam do połączenia składników. Gotowe ciasto formuję w kulę, zawijam w folię spożywczą i odstawiam do schłodzenia na min. 30 minut.
Przygotowuję masę snickersową: topię batony w kąpieli wodnej, dodaję śmietankę i mieszam aż masa będzie jednolita.
Schłodzone ciasto rozwałkowuję na grubość około 1,5 cm. Formuję z niego jajo albo i nie, przekładając na wyłożoną papierem do pieczenia, małą kwadratową formę i formuję brzegi o wysokości ok. 2 cm. Ciasto nakłuwam widelcem i piekę w temperaturze 190 st. C. przez 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 180 st. C. i pieczemy spód jeszcze 15-20 minut (do zezłocenia brzegów). Upieczony spód odstawiam do ostygnięcia.
Ostudzony spód smaruję dżemem. Następnie wylewamy na niego masę snickersową, ozdabiamy bakaliami i pozostawiam do zastygnięcia.