ZOOM NA SMAK to cykl poświęcony fotografii kulinarnej, który tworzę we współpracy z @canonpolska . Dwa razy w miesiącu będę się z Wami dzielić wskazówkami z w/w zakresu, pokazywać triki i proste sposoby na ładne i apetyczne zdjęcia kulinarne. Zależy mi na tym, by wyłożyć Wam temat przystępnie i bez nadmiaru trudnych słów. Wpisy z cyklu będę publikować też na Instagramie (klik – moje konto). Jeśli macie jakieś pytania/konkretne zagadnienia z fotografii kulinarnej, pytajcie, a postaram uwzględnić je w moim cyklu.
Pytanie z zakresu fotografii kulinarnej, jakie zadajecie mi najczęściej brzmi: od czego zacząć?
Odpowiedź krótka: od najprostszego kadru.
Bez kombinowania, nadmiaru eksponatów – na to przyjdzie czas później.
Odpowiedź długa: wróciłaś/-eś z targu z kilogramem ziemniaków/cebuli/topinamburu (to u mnie) w papierowym worku? Masz już rewelacyjnych modeli!
- Przyjrzyj się tym produktom. Ich struktura, forma, kształt są na tyle piękne, że warto je pokazać bez zbędnych „upiększaczy”. Mój topinambur ma paseczki i zróżnicowane kształty, warto pokazać jego naturalne piękno.
- Rozerwij papierową torebkę, w której znajdują się warzywa, nie zmieniaj ich ułożenia, no chyba że któryś ziemniak jest wyjątkowo niesforny i burzy harmonię kadru.
- Zrób zdjęcie od góry, kadrując je tak, by pokazać nieco torebki (ona będzie „ramą” Twojego kadru). Użyj aparatu fotograficznego, jaki masz, może być ten w komórce.
- Jeśli torba jest zbyt gładka, pognieć ją nieco – to wzbogaci jej strukturę i wypełni kadr. Woreczek foliowy też może stanowić dobre tło do zdjęcia, ale to brązowy, chropowaty papier najładniej komponuje się z tym jesiennym kadrem.
- Naturalne dodatki typu ziemia na ziemniakach czy cebuli są mile widziane, nie pucuj warzyw przed sesją. Ma być naturalnie, organicznie.
Tym ćwiczeniem chciałam Wam pokazać, że najlepiej zacząć fotografowanie od prostych ujęć, bo łatwiej nad nimi ZAPANOWAĆ. Najczęstszym błędem początkujących fotografów kulinarnych, jaki obserwuję na warsztatach, jest przeładowywanie kadru. A lepiej podchodzić do tematu małymi kroczkami. Prosty plan zdjęciowy pozwala wydobyć piękno głównego bohatera. Do ściereczek, talerzyków i sztućców jeszcze dojdziemy!
Wrzucam jeszcze zdjęcie przed i po obróbce. Jak widzicie, ingerencja w obraz nie jest wielka – podkręcenie struktury, kontrastu, cieni i nasycenia.
W listopadzie kolejny odcinek lekcji, do przeczytania!