Po zimowych uniesieniach początku lutego, długaśnych spacerach po ośnieżonym lesie z czekoladą w kieszeni zostały tylko mgliste wspomnienia. Areszt domowy trwa, a więźniowie raz na jakiś czas osładzają sobie izolację. Ostatnio upiekłam pyszny, lekki sernik, a w zasadzie jogurtownik. Przepis znalazłam u Gordona Ramsay’a, który określił ten wypiek mianem tureckiego ciasta cytrusowego. Cytrusy to ważny element deseru, bo po upieczeniu ciasto polewa się cytrynowo-pomarańczowym syropem. Swoją drogą, ten syrop to pyszna sprawa, zostało mi go trochę.
Lekki sernik robi się szybciutko, a efekt pracy jest świetny: otrzymujemy lekki, delikatny jak chmurka „sernik” z nutą cytrusów. Ale jeśli nie macie ochoty na cytrusy, możecie zrezygnować z syropu i podać go np. z musem z mrożonych truskawek. W zasadzie chciałam go umieścić w dziale Przepisy na jedną rękę, ale z syropem z cytrusów robi się to szybko, ale nie ekspresowo, więc pomyślę nad bardziej nieskomplikowaną wersją ciasta.
LEKKI SERNIK JOGURTOWY Z CYTRUSAMI
- 6 jajek, oddzielnie białka i żółtka
- 150 g drobnego cukru
- 75 g mąki
- szczypta proszku do pieczenia
- 600 g naturalnego jogurtu, gęstego
- drobno starta skórka i sok z 1 ctryny
- szczypta soli
na syrop:
- 100 g drobnego cukru
- 125 ml wody
- skórka i sok z 1 cytryny
- skórka i sok z 1 pomarańćzy
- 1 łyżeczka wody różanej (opcjonalnie)
Ścianki tortownicy (23-25 cm) o ruchomym dniem smaruję tłuszczem, dno wykładam papierem do pieczenia, wyciętym na kształt kręgu o tej samej średnicy.
Żółtka ucieram z cukrem na kogel-mogel. Dodaję mąkę, delikatnie mieszam. Dodaję jogurt, skórkę i sok z cytryny, mieszam. W drugiej misce ubijam białka ze szczyptą soli (na sztywną pianę). Łyżkę piany mieszam z masą żółtkowo-jogurtową, po czym dodaję resztę i delikatnie mieszam całość.
Masę przelewam do tortownicy, piekę 50-60 minut w 180 st. C., do zrumienienia wierzchu. Ciasto będzie upieczone, jeśli włożony w środek patyczek wyjdzie suchy. Po upieczeniu wyłączam i otwieram piekarnik i pozostawiam w nim sernik do ostygnięcia.
Syrop z cytrusów robię, gdy ciasto się piecze: mieszam w rondelku wszystkie składniki i podgrzewam do zagotowania. Zmniejszam ogień i podgrzewam, aż syrop nieco zgęstnieje. Ciasto polewam syropem. Najlepiej smakuje na zimno.
Aniu, a w ilu stopniach piec to cudo?
180 st.C, ale gapa ze mnie…
Aniu, napisz proszę jaka jest temperatura pieczenia.
Pozdrawiam, Ewa
Już dodałam, przepraszam 🙂
lubię takie serniczki , ja robie z serków homo
Zapomniałam dodać proszek do pieczenia ale i tak sernik wyrósł pięknie. Natomiast żałuję, że dodałam syrop, jakoś nie odpowiada mi ten intensywny i bardzo słodki posmak. Następnym razem może dodam trochę startej czekolady…?
MOże to też kwestia ilości syropu, ja polewałam 4-5 łyżkami i to wystarczyło. Zastanawiałam się też, czy nie zrezygnować z proszku do pieczenia, ale nie chciałam eksperymentować na początku. Dobrze wiedzieć, że jest zbędny 🙂
Przepysznie wygląda ten serniczek. Dawno takiego nie jadłam 🙂
Jaki konkretnie jogurt? Naturalny gęsty czy grecki?
Ja użyłam określanego jako grecki. Najważniejsze, by nie był mocno lejący, tylko właśnie gęsty.
wspanialy przepis
Cieszę się 🙂
Poproszę kawałeczek taki trochę większy 🙂
🙂
Nigdy takiego nie jadłam, z chęcią wypróbuję 🙂
Zachęcam!
Pyszny, bez proszku do pieczenia, bez polewy. Druga wersja z kawałkami czekolady zamiast skórki z cytryny i miód zamiast cukru i bez soku z cytryny. Dziękuje za absolutnie wspaniały przepis i bazę do dalszej kreatywności w pieczeniu serników!
Bardzo się cieszę, że mogłam zainspirować! 🙂 TO rzeczywiście super baza do dalszych wariacji smakowych – czekam na nowe pomysły!