Tak naprawdę pierwszy miał być wpis o nowościach książkowych, które ostatnio się u mnie pojawiły, ale pokazałam Wam te ciastka… No i stało się, przymusiliście mnie do przyśpieszenia publikacji. Mam nadzieję, że zdążycie upiec je w niedzielę i osłodzić sobie szary i mokry weekend. Przepis na kruche ciasteczka pochodzi z nowej książki Yotama Ottolenghi i Helen Goh, „Słodko”. To pyszne ciasteczka orzechowe (w oryginale pekanowe, u mnie z włoskich) o mocnym maślanym aromacie, kruche i otulone warstwą cukru pudru. W książce widnieją pod nazwą „pekanowe śnieżynki” i wydają mi się bardziej okrągłe niż moje, ale kształt nie jest tu najważniejszy.
Proces pieczenia ciasteczek orzechowych jest równie przyjemny, co ich jedzenie: turlanie kulek to powrót do przedszkolnych zabaw z plasteliną. A potem, gdy rosną w piekarniku, dom owija wstęga maślano-orzechowego aromatu. Tak powinien pachnieć każdy jesienny wieczór.
Swoją drogą, godna podziwu jest precyzja w recepturach Yotama Ottolenghiego i Helene Goh – autorzy podali nawet wagę kuleczek przed upieczeniem!
Ok, to kto ze mną piecze te ciasteczka orzechowe?
KRUCHE CIASTECZKA ORZECHOWE YOTAMA
- 90 g łuskanych orzechów włoskich
- 120 g masła o temperaturze poojowej
- 65 g cukru pudru + 50 g do obtoczenia
- nasiona z 1/2 laski wanilii
- 1/2 łyżeczki brandy (opcjonalnie)
- duża szczypta soli
- 165 g mąki
Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C. (160 st. C. z termoobiegiem). Na blasze rozkładam orzechy i podpiekam 5-8 minut, do lekkiego zrumienienia. Gdy lekko ostygną, b. drobno miksuję w malakserze (na oleistą pastę).
Masło ucieram z cukrem pudrem, aż masa nieco się rozjaśni. Dodaję brandy, wanilię, sól i zmiksowane orzechy, mieszam do połączenia składników. Na koniec dodaję mąkę i wyrabiam do momentu zniknięcia grudek. Formuję ciasto w kulę, zawijam w folię spożywczą i wkładam do lodówki na 30 minut.
Po tym czasie formuję z ciasta kulki o wadze 20 g (wielkości dużej czereśni), układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy. Nie spłaszczam kulek. Ciastka piekę w 190 st. C. (170 st. C. z termoobiegiem) przez 16-18 minut, do zrumienienia (od spodu nieco stwardnieją). Wyjmuję z piekarnika, odstawiam na moment do lekkiego ostygnięcia.
Ta talerz wysypuję cukier puder i obtaczam w nim ciepłe ciasteczka. Odstawiam do ostygnięcia.
Ciasteczka można też oprószyć cukrem pudrem, zamiast je w nim obtaczać.
Uwagi:
- Więcej ciasteczek znajdziecie tutaj (klik!).
- A inspiracje dania z orzechami w roli głównej znajdziecie tutaj (klik!).
O nie! A ja się tak napaliłam na te ciastka, a tu klops – orzechy włoskie. Jest u nas mały alergik (tylko na te orzechy!), myślisz, że jak ukręcę laskowe to dadzą radę?
W oryginale są pekany, ale migdały, laskowe, włoskie – wszystko pasuje.
Haha, czyli Yotam nie zawodzi 😉 Ja zwykle przy takich ciastkach ważę ciasto i potem dzielę na równe kuleczki, nieczęsto się do tego przyznaję 😛
Podziwiam! 😛
Tylko 15 g mąki czy 150 g powinno być?
165! Zjadłam „6” podczas pisania… Przepraszam!
Byłam w sobotę na targach książki w Katowicach i kupiłam 2 książki, „Słodko” oraz „Bike & Cook”.
Od razu po powrocie do domu, po przejrzeniu przepisów ze „Słodko” upiekłam „Ciasto z kokosem, migdałami i borówkami” akurat miałam wszystkie składniki, jest przepyszne. Druga książka „Bike & Cook” ma dużo fajnych, zdrowych przepisów dla rowerzystów i osób uprawiających sport.
Ojej, to ciasto od razu zwróciło moją uwagę! Na razie „męczę” ciasteczka…:D
Zrobiłam z pestkami słonecznika. Pyszne:) Następne zrobię z migdałami.
Prawda, że pychota? 🙂
Czy dowolną mąkę można użyć do tych ciasteczek? Na diecie eliminacyjnej nie mogę jeść pszenicy a ciastka mnie bardzo kuszą.
A jaką konkretnie być chciała użyć? Bo np. kokosowej nie polecam, ale inne wydają mi się bezpieczne. Ciasteczka będą bardziej sypkie, ale powinny wyjść.
Zrobiłam je wczoraj !!! Zamiast orzechów włoskich użyłam mielonych migdałów w tej samej ilości, zamiast brendy – domowy ekstrakt waniliowy !!! Pyszne ! Ten przepis zostanie ze mną na długo, dziękuję! Uściski 🙂
Czy maka migdalowa moze byc?
Nie robiłam na niej, ale robiłam podobne na migdałowej i zakłądam, że wyjdą 🙂
Upieklam wczoraj, przepyszne ciasteczka. Zostawiam przepis w notatniku.
Bardzo się cieszę! <3
najpyszniejsze ciasteczka jkie jadłam…kruchutkie, szybkie do zrobienia, A ZAPACH w całym domu maślano orzechowy..
<3 <3 <3