Szparagowy triathlon (makaron ze szparagami, tarta szparagowa na kruchym i francuskim cieście)

Gdy pisałam książkę, zdarzało mi się zaniedbywać blog, bo nie miałam już historii, brakowało mi słów.
Teraz zaniedbuję blog z innego powodu ? braku czasu. Zagęściło mi się ostatnio zajęć i obowiązków, wyjazdów, spotkań, nowych wyzwań. W związku z powyższym odłupał mi się lakier na paznokciach, bo nie miałam chwili, by go zmyć, dom pokryła warstewka kurzu, płyta kuchenna już zapomniała, co to znaczy być rozgrzaną do czerwoności, a skrzynka pocztowa wypełniła się prośbami o odpowiedź na zaległe wiadomości.
Dlatego pierwsze, co zrobiłam, gdy wpadła mi chwila wolnego, to zmyłam różowe resztki lakieru na paznokciach. Potem sprzątnęłam mieszkanie i ugotowałam obiad. Odkurzanie skrzynki przede mną, a odkurzanie blogu właśnie trwa.
Sezon na szparagi już oficjalnie rozpoczęty. Pierwszy pęczek podaję z jajkiem sadzonym i wiórkami parmezanu, kolejne lądują w tartach i makaronach. I pomyśleć, że kiedyś szparagi były synonimem luksusu, nieosiągalnym dobrem?  Dzisiaj pojawiają się u mnie częściej niż ziemniaki.
Dzisiaj pokażę Wam przepisy na trzy szparagowe pyszności, od ekspresowej po dość czasochłonną.
Zaczynamy zielony triathlon!
MAKARON ZE SZPARAGAMI, KAPARAMI I PIETRUSZKĄ
(na 4 porcje)
1 pęczek zielonych szparagów
4 porcje tagliatelle
4 łyżeczki kaparów
oliwa
sól i pieprz
garść natki pietruszki
sok z cytryny
opcjonalnie: 4 łyżki parmezanu (tartego)
Makaron gotuję zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu, w tym czasie  szparagi pozbawiam twardych końcówek, odłamując je (warzywo łamie się same przy stwardniałej części). Kroję w ok. 5 cm kawałki.
Na patelni rozgrzewam nieco oleju, wrzucamy szparagi (bez główek). Lekko solę i podsmażam chwilę,  dodaję główki szparagów, odrobinę wody i duszę szparagi do miękkości (powinny być  jędrne i sprężyste ,nie za twarde, nie za miękkie).
Szparagi mieszam z kaparami, posiekaną pietruszką, dodaję oliwy, nieco soku z cytryny, pieprzu. Mieszam z odcedzonym makaronem, dodaję parmezan. Podaję.
TARTA NA CIEŚCIE FRANCUSKIM Z CZOSNKOWYM SPODEM I SZPARAGAMI

ok. 10 zielonych szparagów pozbawionych twardych końcówek
kawałek sera feta
ok. 5  łyżek jogurtu naturalnego
pieprz
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
1/2 opakowania ciasta francuskiego

Ciasto francuskie kroję na prostokąty i nacinam brzegi ciasta tak, by zachować 1 cm krawędzi. i nakłuwam widelcem całą powierzchnię. Podpiekam w piekarniku nagrzanym do 200 st. ok. 10-15 minut.
W tym czasie miksuję ser, jogurt, czosnek. Wykładam masę na podpieczone ciasto (ugniatając wcześniej widelcem jego upieczony, pękaty środek). Układam szparagi, smaruję je oliwą i piekę całość 20-25 minut.
QUICHE ZE SZPARAGAMI I BOCZKIEM
1 pęczek zielonych szparagów
opcjonanie: 5 cienkich plasterków boczku
1 cebula, pokrojona w piórka
3 jajka
1 opakowanie śmietany 12 %
sól i pieprz
1 porcjakruchego ciasta
Ciasto przygotowuję wg tego przepisu i chowam do lodówki. Szparagi pozbawiam twardych końcówek, odłamując je (warzywo łamie się same przy stwardniałej części). Kroję w ok. 5 cm kawałki. Gotuję 2 minuty od momentu zawrzenia wody, odcedzam i zalewam zimną wodą, by ostygły.
Na patelni podsmażam boczek i cebulę (wersja bez mięsa: samą cebulę), odstawiam do ostygnięcia. W miseczce mieszam rozbełtane jajka, śmietanę, sól i pieprz.
Dużą formę do tarty wyklejam ciastem, nakłuwam i piekę w piekarniku nagrzanym do 190 st. C. przez 10 minut. Wyjmuję z piekarnika. Na spód ciasta wykładam cebulę z boczkiem (lub bez), układam warstwę szparagów (mogą wystawać, zmniejszą się podczas pieczenia). Zalewam masą śmietanowo-jajeczną i wkładam do piekarnika na kolejne 30-40 minut. Masa powinna stężeć. Gdy tarta lekko ostygnie, kroję ją w cząstki.
Uwagi:
1. Przepis nr 1 i 2 to własne dywagacje na temat szparagów, receptura nr 3 zainspirowana została tartą z „Kudłaci kucharze na diecie” 🙂 Podpiekanie ciasta francuskiego „ściągnęłam” od Kasi – ciasto smakuje o wiele lepiej.
2. Inne szparagowe pyszności, w tym moją ukochaną krajankę, znajdziecie pod hasłem szparagi.

8 komentarzy

  • 11 lat temu

    Kurczę, kolejna wiosna a ja na szparagi patrzę z ukosa. Może w ramach rozgrzewki wybiorę się do zieleniaka?:)

  • Wstęp o braku czasu, a dalej trzy przepisy… tylko podziwiać, ew. patrzeć i się uczyć 😉

  • 11 lat temu

    Pyszne te szparagowe propozycje ! Pozdrawiam 🙂

  • 11 lat temu

    :*

  • 11 lat temu

    Z niecierpliwością czekam na drugi przepis:)

  • 11 lat temu

    W lodowce zielone szparagi i ciasto francuskie, w pamięci miałam, ze tutaj powinien już być przepis na tarte… a tu jeszcze luka… ale wybaczam ze względu na okoliczności i na to, ze duuuuzo się u Ciebie dzieje 🙂

    • 11 lat temu

      Amarantko, specjalnie dla CIebie wbiłam przepis rzeczywiście na NIC nie mam czasu :(((

    • 11 lat temu

      Dziękuje Aniu 🙂 dziś pewnie skorzystam! a z tym wolnym czasem to wiem jak jest… ja co prawda z innych powodów (mały berbeć przy nodze), ale czekam ciągle na chwile spokoju, żeby usiąść przy Twojej książce i się zaczytać…

Zostaw komentarz