Decyzję o tym, co na obiad, podjęłam szybko- od dawna chodziła mi po głowie (po języku:) sałatka z orzechami włoskimi i cukinią. Niestety, w „moim” warzywniaku cukinii już nie było, miła pani poinformowała mnie, że obecnie mogę dostać tylko cukinię z eksportu. Postawiłam więc na krajowe produkty i kupiłam wielkiego kabaczka. Smakuje inaczej, ale według mnie dobrze się sprawdza, choć słodkiej, delikatnej cukinii nic nie zastąpi. Poczekamy do wiosny…
Sałatka z orzechów włoskich i kabaczka/cukinii
Przepis na tę sałatkę pochodzi z galerii.
400 g młodaej cukinii ( juz już pisałam, zastapiłam ja kabaczkiem, choć cukinia jest o wiele lepsza) 100 g orzechów włoskich 2 ząbki czosnku 2 łyz. soku z cytryny 1/2 łyz. miodu 160 ml jogurtu naturalnego 4 łyż. oliwy koperek sól, pieprz, słodka papryka
Kabaczka myję, obieram, ścieram na tarce warzywnej. Czosnek, koperek, orzechy siekam. Przesmażam kabaczka z czosnkiem na dwóch łyżkach oliwy. Dodaję orzechy i koperek. Z jogurtu, miodu soku z cytryny i pozostałej oliwy robię sos. Polewam nim sałatkę.
Następnym razem zrezygnuję z dodatku papryki, bo jej smak kompletnie mi nie pasuje.
Och…! To musi być przepyszne! Przepis notuję, żeby wypróbować, gdy tylko ładne, małe cukinie dostanę (pewnie dopiero na wiosnę).
A zdjęcia cudowne!
Pieknie wyglada Twoja salatka
Małgosiu, ja tez czekam na młode cukinie. Jak wypatrzysz, daj znać, ale musimy uzbroić się w cierpliwość… 😉
Elu, ja dopiero teraz zobaczyłam Twojego bloga. Własnie przeglądam archiwum 🙂 widzę, że zaszalałas w ten weekend!
mniaaaaaam!
to mi zrobiłaś tym zdjęciem 😉
Intrygują mnie te talerze 🙂 Gdzie można takie znaleźć?
Przepis sponad 10 lat a ja go dopiero teraz uskuteczniłam, choć Twojego bloga znam już trochę … Smak kapitalny (choć ja odrobinę mocniej przyprawiam i dodaję dodatkowo drobnych ziaren zielonej dyni,) zarówno na zimo, jak i na „letnio” ….i bez jogurtu ale to kwestia gustu