Poradnik domowy: aby bukiet bzu dłużej zachował żywotność

bukiet bzu

Właśnie trwa najpiękniejszy czas, jaki można sobie wyobrazić. Kwitnie bez, pojawiają się konwalie, zaraz wybuchną krzaki jaśminu. Chodzę odurzona zapachem i szczęściem, w domu pachną kolejne bukiety bzu. Niestety jest to bardzo nietrwały kwiat i w zasadzie następnego dnia już opada. Ale od roku znam sposób na przedłużenie żywotności bukietu bzu (albo lilaka) – „sprzedała” go mi najpiękniejsza i najmądrzejsza ogrodniczka w sieci, Marta Potoczek z blogu Leniwa Niedziela – klik. Ta sprawdzona metoda pozwala cieszyć się bzem przez około 3 dni.

Aby bukiet bzu zachował żywotność:

  1. najpierw przecinam na pół dolną część gałązek (można też zmiażdżyć je tłuczkiem)
  2. do wazonu ze świeżą wodą dodaję 1 łyżeczkę cukru + 1 łyżeczkę octu + kilka kropki Ace
  3. wodę w wazonie zmieniam codziennie.

Jako że nie mam w domu Ace, nie dodaję go do wazonu, ale bez mimo tego świetnie się trzyma przez 3 dni.

Oczywiście trzeba pilnować, by bez miał ciągle dużo wody (pije sporo). Ja zmieniam wodę codziennie.

5 komentarzy

  • 6 lat temu

    Cześć,
    Bez jest tak piękny na krzaku, że nie mam serca go zrywać.
    Pozdrawiam,
    Kasia

    • Ania Włodarczyk
      6 lat temu

      Gdybym miała krzak pod nosem, może też bym nie zrywała – taki dłużej zachowuje zapach 😉

  • Monika
    6 lat temu

    Jak znajde jeszcze bez to wypróbuje 🙂

  • zozo
    6 lat temu

    ponoć też ważne , żeby zrywać w określonej porze dnia (rano?) , żeby nie był skapcaniały słońcem, to też przedłuża mu dobry wygląd.

    • Ania Włodarczyk
      6 lat temu

      To ogólnie chyba do kwiatów warto stosować, ale tak szczerze to zawsze bez popołudniu zrywam, spacerowo. Ważne, żeby był rozwinięty w połowie. Ostatni bukiet wytzymał mi tak 4,5 dnia!

Zostaw komentarz