Muesli w proszku, które pokazywałam Wam przed świętami, doskonale wpisuje się w trend noworocznych postanowień. Będę zdrowo się odżywiać, schudnę, zapiszę się na siłownię… Na szczęście dawno wyzbyłam się nawyku robienia postanowień noworocznych, zastępując go nawykami, które staram się realizować przez cały rok. Zdrowe śniadania to jedno z moich założeń, nigdy nie opuszczam tego posiłku i staram się, by zawsze był pyszny i wartościowy.
Na szczycie zimowych śniadań niezmiennie stoi owsianka, tylko ona rozgrzewa mnie od środka, tylko ona daje przyjemne uczucie wypełnienia brzucha, ale bez przejedzenia. Owsianka pojawiała się na Truskawkach kilkukrotnie: klasyczna z bananem (klik), z czekoladą i konfiturą pomarańczową (klik), z karmelizowanymi pomarańczami (klik), z chia i tonką (klik), orientalna z wodą różaną i granatem (klik).
Dzisiejsza owsianka powstała z 4 łyżek muesli w proszku (przepis tutaj), ale możecie ją zrobić z błyskawicznych płatków owsianych. Podałam ją z domowym musem jabłkowym i orzechami pekan, które z kolei można zastąpić włoskimi (wg mnie te lepiej smakują, ale skusiłam się na paczuszkę stylowych pekanów, więc ją wykorzystuję.
OWSIANKA Z MUSEM JABŁKOWYM I PEKANAMI
3 łyżki muesli w proszku (przepis tutaj – klik) lub błyskawicznych płatków owsianych
opcjonalnie: 1 łyżeczka kakao w proszku
200 ml ulubionego mleka (u mnie krowie 3,2 %)
szczypta soli
2 łyżki musu jabłkowego
kilka orzechów pekan
na mus jabłkowy:
1 kwaśne jabłko, obrane ze skórki i pozbawione szypułek
szczypta cynamonu
1/2 łyżeczki oleju kokosowego
opcjonalnie: 1 łyżeczka miodu
W rondelku mieszam mleko, sól i muesli w proszku (płatki owsiane i kakao). Gdy zgęstnieje, przelewam do miseczki, na wierzchu układam mus jabłkowy i orzechy.
Używam musu jabłkowego, który robiłam rok temu z własnych papierówek, ale z braku takowego wystarczy umieścić składniki musu w rondelku i dusić, aż jabłko przybierze konsystencję musu.
Od lewej: owsianka orientalna, z karmelizowanymi pomarańczami, z chia i tonką; |
Uwielbiam owsianki 🙂 Ta wygląda pysznie, ten mus jabłkowy, mmm…
Jest pycha 🙂