Dzisiaj szybciutko, mam dla Was przepis na solony karmel wg receptury Davida Lebovitza. To mój pierwszy własnoręcznie zrobiony słoiczek! Przepis pochodzi z książki, którą bardzo lubię, „Moja kuchnia w Paryżu”.
SOLONY KARMEL
- 200 g cukru
- 125 ml wody
- 85 g miękkiego masła
- 125 ml śmietanki 30 procent
- sól gruboziarnista
Cukier wsypuję na dużą patelnię i zalewam wodą. Podgrzewam na małym ogniu, delikatnie obracając patelnią, by woda zwilżyła cukier. Podgrzewam, aż cukier zacznie wrzeć – wtedy ruszam patelnią tylko gdy w jakimś miejscu cukier jest suchy i się nie topi. Całość trwa długo, wymaga cierpliwości i średniego ognia.
Gdy cukier zbije się w grudki, nie ma stresu – podgrzewamy dalej, grudni zaczną się topić. Uwaga: pod żadnym pozorem nie próbujemy masy, bo jest piekielnie gorąca!
Gdy powstanie karmel, czyli masa będzie brązowa i lejąca, zdejmuję patelnię z ognia i dodaję masło, mieszając energicznie do połączenia składników. Następnie wlewam śmietankę i mieszam dokładnie całość. Jeśli w masie są grudki, podgrzewamy na małym ogniu ciągle ją mieszając.
Na koniec dodaję do masy soli, wedle uznania. Przelewam do słoiczka. W lodówce karmel zamieni się w krem.
można dodać masło solone, co osobiście czynie