Pomorskie Prestige: restauracja Las i Woda, restauracja Zafishowani

hotel notera

Kiedy znajomi zagadują mnie o współpracę przy projekcie Pomorskie Prestige (klik), pierwsze pytanie brzmi: „ale jesz te potrawy czy tylko fotografujesz?”. No ba! Oczywiście, że jem, to jedno z moich zadań i główna przyjemność, której nigdy bym sobie nie odpuściła!

Podczas wycieczek szlakiem Pomorskie Prestige poznałam już wiele spojrzeń na kuchnię i gotowanie, jadłam potrawy, które niby brzmiały podobnie, a kompletnie różniły się smakiem. Np. niemal wszędzie w menu widnieje śledź, a w każdym miejscu jest on podany zupełnie inaczej. To bardzo ciekawa sprawa, podglądać, jak szefowie podchodzą do składników i smaków.

Dzisiaj zapraszam Was do lektury relacji moich wizyt w dwóch kolejnych miejscach. Najpierw odwiedziłam hotel Notera nad jeziorem Charzykowskim, w którym mieści się restauracja Las i Woda, gdzie stery w kuchni obejmuje Maciej Hippler. Każda potrawa, która lądowała na stole, była jak pudełko czekoladek – niespodzianka czekała na każdym kroku. Oliwa szczypiorkowa, majonez rzeżuchowy, chipsy z białego sera to tylko ułamek pysznych ciekawostek, jakich próbowałam. Więcej przeczytacie tutaj – klik.

hotel notera

Drugie miejsce to gdańska restauracja Zafishowani, która w moim prywatnym rankingu awansowała do najlepszego miejsca z rybami w Trójmieście. Serio, spróbowałam najcudowniejszego halibuta pod słońcem (z tłuczonymi ziemniakami i pesto z czosnku niedźwiedziego) i dorsza w niezwykłym, słodko-słodkim towarzystwie sosu pomarańczowego, suszonych winogron i musu dyniowego. Więcej piszę tutaj – klik.

zafishowani

1 Komentarz

Zostaw komentarz