Dobry wieczór, to ja jeszcze chwilę o buraku.
Bo zanim pojawią się nowalijki, nim rozsmakuję się w
botwince, chrupiących ogórkach i młodych ziemniakach z koperkiem, chcę
poświęcić mu jeszcze kilka słów. W końcu razem z marchewką stanowił dream-team,
który pozwolił mi przeżyć zimę (no dobrze, były jeszcze domowe ogórki kiszone,
ale to już inna kategoria.. okej, była też owsianka i czekolada, ale to też
inna działka? dobrze, dobrze, grzane wino też mi trochę pomogło? konfitura
truskawkowa z tonką? wróćmy do tematu?).
Dzisiaj burak w chrupiącej tartaletce.
RAZOWE TARTALETKI Z BURAKIEM, FETĄ I TAPENADĄ
2 średnie buraki
7 łyżek pasty z oliwek- tapenade
7 łyżeczek fety
olej
1 łyżeczka suszonego tymianku
natka pietruszki do posypania
na kruche razowe ciasto:
(porcja na 7 tartaletek bądź na dużą formę na
tartę):
175 g razowej mąki
75 g zimnego masła
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 żółtko
Siekam składniki ciasta (nożem lub w robocie
kuchennym), po czym szybko je zagniatam. Zawijam ciasto w woreczek foliowy i
chłodzę pół godziny w zamrażarce (lub 1 h w lodówce).
Gdy ciasto się chłodzi, gotuję buraki (skórkę
ściągam dopiero po ich ugotowaniu). Kroję buraki w dość cienkie plasterki.
Przygotowuję tapenade.
Wykładam ciastem foremki, nakłuwam widelcem w kilku
miejscach i podpiekam 10 minut w 190 st. C. Na każdym z podpieczonych spodów
rozsmarowuję po łyżce tapenade, kruszę po łyżeczce fety, przykrywam plasterkami
buraków, posypuję tymiankiem i skrapiam odrobiną oleju. Wkładam do piekarnika na 20-25 minut (190
st. C.). Gotowe tarta letki posypuję natką pietruszki.
TAPENADE (PASTA Z OLIWEK)
1 szklanka czarnych oliwek
2 łyżki kaparów
3 łyżki oliwy
1 ząbek czosnku
2 fileciki anchovies
1 łyżeczka płatków chilli
Składniki miksuję w blenderze na dość gładką masę.
Uwagi:
1. Pomysł na tartę zobaczyłam u Ptasi, prezentuję tu
moją wersję. Przepis na razowe ciasto pochodzi z książki ?Tarty? wyd. Muza, zaś
przepis na tapenadę jest wypadkową różnych przepisów znalezionych w sieci.
2. To razowe ciasto bardzo stanowi bardzo fajną
odmianę dla zwykłego kruchego ciasta, wykorzystywałam je już kilkukrotnie, m.in.
do tarty szpinakowej ? jest pyszne! Tartaletki mają w sobie słodkość
buraka, słoność fety i oliwkowo-czosnkowy posmak tapenady. Bardzo dobre, a dla
niektórych pewnie i zaskakujące połączenie smaków.
PS Te papierowe zakładki daję po to, by ciasto łatwo wychodziło z foremek.
Pycha, pycha, pycha! Przyślij mi takie paczką ;p
'Burak moim bohaterem, Burak na prezydenta!' 😉
Ania, śliczne! Wstążeczki do wyjęcia super patent – tak właśnie myślałam:).
Oj, i mnie pan Burak ratował całą zimę:) Dziś była sałatka, a w lodówce jeszcze pięć sztuk:)
Aniu, piękne, czerwone chrupanko. 🙂
Chyba tylko ty potrafisz tak pisać o potrawach. Mssz taki swój, niewmuszony, lekki, prosty i cudowny sposób.
Nacieszmy się jescze przysmakiami zimy. Jestem za!
Twoje dzisiejsza propozycja jest obłędan :))
Wlasnie czekalam na nowy przepis z burakiem w roli glownej…. Dziekuje slicznie, mysle ze w weekend powinnam te cudenka zrobic!!!
I co,zrobiłaś je,Czarodziejko?:)
Ale świetne są! Buraczki lubię i czekam z niecierpliwością na świeżutką pachnącą botwinkę:)
Uściski:*
Ojj, co ja bym dała, żeby polubic buraki…rosna mi w buzi i już!
bardzo urodziwe i chetnie pojde "w buraki" bede je )pichcic w weekend:
Ostatnio często rozmyślam o wiosennych nowalijkach, ale to nie znaczy, że nie lubię i nie szanuję buraków i marchewki! Wręcz przeciwnie, przyjaźnię się z nimi mocno 🙂
Razowe tartaletki świetnie spełniają się jako poczekalnia przed botwinką i innymi pysznościami 🙂
Tej zimy zakochałam się na nowo w burakach. Ich pieczona wersja jest jak cukierki! Dziękuję za ten przepis, bo buraki z oliwkami to jest to!
świetna buraczana porcja w chrupiącej otoczce;)
uściski!
m.
Ja od jakiegoś czasu staram się zakochać w buraku, ale nie wiem, czy takie "staranie" to w miłości w ogóle ma sens. Problem jest jeden: czemu one się tak długo gotują! Tartletki świetne, ale wczoraj, zupełnie niezależnie od Ciebie, przy okazji upiekłam jednak dwie piękne sztuki, będą z nich buraki Marka Bittmana. Pozdrawiam!
Karolina,fakt,długo się gotuje..ale warto się pomęczyć;)a buraki minimalisty baaaardzo lubię!
Przecudnie wygladaja. A burak i feta to mistrzowskie polaczenie, podobnie jak burak i halloumi.
Kurcze,z halloumi nie próbowałam,brzmi super!
swietne:) tym bardziej ze uwielbiam buraki!!!!
coś wspaniałego!
Aniu, Twoje tartaletki wyglądają wybornie! 🙂 Ja póki co poluję na zestaw foremek do tartaletek w jakiejś przyzwoitej cenie, a później… Pójdę w Twoje ślady i zrobię takie buraczkowe cuda 🙂
Pozdrawiam ciepło!
Kini,tanie foremki pojawiają się w tesco,a do tego są świetnej jakości.możesz też upiec to w normalnej,dużej formie jako zwykła tarte:)
nono, muszę przyznać, że wygląda rewelacyjnie 🙂
Fajne, ale w takich minitartaletkach buraki chyba bym pokroiła w słomkę lub w kostkę. W ogóle buraki to nasze polskie złoto Inków. : ))
Lika,ja chciałam,żeby ten burak zupełnie przykrył ser,dlatego plastry.ale słomka też zacna:)
U nas też buraki królują ostatnio 🙂 bardzo ciekawy pomysł na przekąskę do wieczornego wina przy scrabblach z przyjaciołmi 🙂 Serdeczności!
Bardzo lubię Twoje zdjęcia jedzenia- niesamowicie apetyczne, a do tego widać w nich artystyczny polot. Sama nie umiem gotować, ale będę pokazywać przepisy mojemu chłopakowi, żeby mi czasem upichcił coś tak fantazyjnego i zdrowego. Zapraszam również na mojego nowo-powstałego bloga 🙂 Pozdrawiam!
Dziekuję bardzo, zwłaszcza za 'artystyczny polot' 🙂
ten pomysł ze wstążeczkami do wyciągania – super!
zapamiętany i zostanie wykorzystany