Ciasto marchewkowe z kokosem i morelami

Zdrowe ciasto
Z pewnym wzruszeniem wspominam czasy, kiedy ciasto marchewkowe było nowinką kulinarną i wzbudzało zainteresowanie gości. Ooooo, ciasto z mar-chew-ki?! Nie do wiary! Pamiętam też, że po raz pierwszy spróbowałam go w Gdańsku, w barze wegetariańskim. Pachniało cynamonem, było delikatne i puszyste, a na wierzchu miało lekko kwaskowatą warstwę kremowego serka. To były fajne czasy, kiedy w kuchni łatwiej było o zaskoczenie, nowe smaki i pomysły.
Dzisiaj ciasto marchewkowe to, obok tego czekoladowego z cukinii, jedna z żelaznych pozycji deserowych. Najczęściej piekę go z tego przepisu, z którego wychodzi wypiek leciutki jak chmurka, z kożuszkiem kremowego serka jak w gdańskim pierwowzorze. Ale kiedy w „River Cottage. Fruit everyday” Hugha Fearnley-Whittingstalla (uf, długie nazwisko!), jednej z moich ulubionych książek zobaczyłam przepis na kokosowo-marchewkowe ciasto, wiedziałam, że muszę rozszerzyć domowy repertuar. I to była świetna decyzja.

Wiórki kokosowe, marchewka, olej kokosowy, cukier demarera – tyle dobra w jednej keksówce! Ciasto jest delikatne (nie licząc brownie, nie lubię gniotków, więc jestem na to wyczulona), ma lekko chrupiącą skorupkę i pięknie pachnie. Najlepiej smakuje na ciepło, wtedy też się trochę kruszy. Po ostygnięciu staje się bardziej zwarte i lepiej się kroi. Olej kokosowy można częściowo zastąpić masłem – zrobiłam to za drugim razem i wszystko pięknie wyszło.
I jeszcze słówko o zdjęciach: ostatnimi czasy tak to wygląda, że gdy tylko próbuję fotografować jedzenie, zjawia się mój osobisty asystent i wtyka w jedzenie swe tłuste paluszki.
Ciasto z marchewki

CIASTO MARCHEWKOWO-KOKOSOWE Z SUSZONYMI MORELAMI

200 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu
200 g oleju kokosowego
180 g cukru demarera lub muscovado
3 jajka
200 g marchewki, startej na drobnej tarce
skórka starta z 1 cytryny
150 g suszonych moreli
100 g wiórków kokosowych
W misce mieszam mąkę, proszek do pieczenia, sól, cynamon. W drugiej misce mieszam olej kokosowy i cukier, ucieram do mikserem przez 2-3 minuty, aż masa stanie się puszysta. Ciągle miksując, dodaję po jednym jajku.
Następnie dodaję do masy mąkę i mieszam do połączenia składników. Dodaję wiórki kokosowe i marchewkę, mieszam szybko do połączenia składników. Na koniec dodaję skórkę cytrynową i posiekane morele, mieszam. Ciasto przelewam do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki. Piekę w 170 st. C. przez 1 godzinę i 15 minut (po godzinie trzeba sprawdzić ciasto patyczkiem – jeśli jest suche, kończę pieczenie).
Cieplutkie, z kawałkiem masła najlepsze!
Uwagi:
1. Przepis z fantastycznej książki „River Cottage. Fruit everyday”, aut. Hugh Fearnley-Whittingstall.
2. Olej kokosowy – nierafinowany. Pięknie pachnie, ma odpowiednią strukturę i jest po prostu dobry. Jak już wspominałam, część oleju kokosowego możecie zastąpić masłem.
3. Suszone morele – szukajcie niesiarkowanych. Są brzydsze od siarkowanych (mają ciemny kolor, nie… morelowy) i o niebo lepsze! Miękkie, delikatne, słodsze. Odkąd spróbowałam niesiarkowanych, nie sięgam już po siarkowane.

4. W oryginale ciasto miało nieco więcej cukru – 200 g, dałam 180 g, ale myślę, że ilość cukru można zmniejszyć do 150 g. 5. Część wiórków kokosowych można zastąpić błyskawicznymi płatkami owsianymi.

Ciasto marchewkowo-kokosowe

24 komentarze

  • 8 lat temu

    Ciasto pycha, a te paluszki – słodkie!

  • 8 lat temu

    mój asystent wyżera, co już skandalem! 😉 pamiętam jak mama przyjaciółki upiekła ciasto marchewkowe, gdy byliśmy w liceum. Mujeju jaka to sensacja była 😀

    • 8 lat temu

      Właśnie, sensacja. a potem cukiniowe, buraczane… Teraz to już nic nas nie zaskoczy 😉

  • 8 lat temu

    Aniu, czy to pierwsze ciasto marchewkowe próbowałaś może w Green Wayu? 😀 Bo ja marchewkowe próbowałam pierwszy raz właśnie tam, w Gdańsku na studiach i też nie mogłam nadziwić się jakie to dobre ;D A zdjęcia z asystentami mają swój urok 🙂

    • 8 lat temu

      Tak! To był Green Way 😀 Z takim ładnym pajączkiem z czekolady na śmietankowej warstwie 🙂

    • 8 lat temu

      Dokładnie – to było to ciasto 😀

  • 8 lat temu

    Witam, czy zamiast keksówki można użyć foremki na mufinki? W takim wypadku ile powinnam piec ciasto?
    Czy cukier można zastąpić miodem rzepakowym, aby było zdrowiej dla dzieci? Jeśli tak jaką ilością miodu zastąpić cukier?

    • 8 lat temu

      Keksówki na muffinki jak najbardziej można zamienić, piekłabym 40-45minut, próba patyczka – jak mokry, to kolejne 5, potem próba, ewent. kolejne 5.
      Z miodem rzepakowym można próbowac, ale ciężko mi już podać jego ilość i pewnie wpłynie na strukturę ciasta. No i podczas pieczenia miód straci wartości odżywcze, więc nie wiem, czy go nie szkoda po prostu 🙂 A może mniej cukru o 1/3 i potem smarować miodem kromki?

  • 8 lat temu

    Czy proporcje z przepisu odpowiednie do keksówki 35 cm?

    • 8 lat temu

      Swoją drogą szukałem inspiracji na ciasto marchewkowe oraz na pieczonego dorsza, a na Twoim blogu znalazłem oba przepisy. Przypadek? Nie sądzę:) Muszę częściej odwiedzać. Pozdrawiam sobotnio!

    • 8 lat temu

      Po pierwszym komentarzu zastanawiałam się, czy to pisze znajoma mi osoba, ale po drugim się upewniłam 🙂 Jak miło! Co do keksówki – zmierzę i podam namiary, ale teraz już tylko napiszę, że to taka uniwersalna keksówka.

    • 8 lat temu

      Zapomniałam o tej keksówce – 23x 12 cm 🙂

  • 8 lat temu

    A co najlepsze to te marchewkowe itp ciasta które dla nas były szokiem 5-10 lat temu przed stu laty były zwykłą receptą na biedę albo sezonowy brak innych składników 😉

    • 8 lat temu

      I tak jest z wieloma składnikami/potrawami, które teraz są na topie. Topinambur, skorzonera, jarmuż…

  • 8 lat temu

    Oj tak; dzisiaj, żeby zaskoczyć gości, trzeba przygotować deser z czosnkiem. A i to nie zawsze skutkuje… 😉
    Ciacho musiało pachnieć obłędnie! 🙂

  • 8 lat temu

    Mogę prosić o podanie rozmiaru keksówki, pod którą są podane proporcje składników?

  • masa krytyczna
    5 lat temu

    Miałam intuicję i zrobiłam od razu 2 keksówki (1,5 proporcji), właśnie znika na ciepło pierwsza. Pozdrawiam, na pewno będę zaglądać, fajny blog!

    • Ania Włodarczyk
      5 lat temu

      suuuuuuuper! Moje ulubione ciacho 😀

  • Dagmara
    5 lat temu

    Witaj!
    Jak myślisz,czy można je zrobić w wersji wegańskiej i bezglutenowej?
    Pozdrawiam serdecznie.

    • Ania Włodarczyk
      5 lat temu

      Mysle, ze spokojnie sie to uda.

Zostaw komentarz