Pyszny jagodowy pudding z chia (nasion szałwi hiszpańskiej) na pożegnanie zimy

W chłodne, zimowe dni mam nieustającą ochotę na kremowe, najlepiej ciepłe desery. Zajadam się kaszą manną (moja ulubiona wersja to kasza z duuuużym kożuchem, kapką masła i niedużą ilością cukru na wierzchu), domowej roboty budyniem (na przykład tym czekoladowym, przepis z lutego 2009 roku) i kisielem.
Kilka lat temu do repertuaru moich kremowych deserów dołączył pudding z tapioki. I myślałam, że kolekcja słodkości tego rodzaju się  zamknie, ale myliłam się. Kilka miesięcy temu odwiedziłam moją ulubioną kawiarnię Retro i spróbowałam puddingu z chia, nasion szałwii hiszpańskiej. I choć nie jestem typem, który rzuca się na wszelkie nowinki kulinarne, to po zjedzeniu porcji deseru postanowiłam uchylić nasionkom chia drzwi do mej kuchni.
Pudding to taka fajna sprawa, że robi się w zasadzie… sam. Wystarczy zalać ziarna odpowiednią ilością płynu, bardzo dokładnie wymieszać i pozostawić na noc w lodówce. Ja jadłam go na zimno, ale można również przygotować wersję rozgrzewającą i go po prostu podgrzać.
To co, żegnamy zimę jagodowym (malinowym, truskawkowym, itp.) puddingiem z chia?

JAGODOWY PUDDING Z NASION CHIA

2 łyżki nasion chia 1 szklanka (250 ml) mleka (ja robię na krowim, bo lubię, ale na kokosowym jest równie pysznie) 1 łyżeczka miodu

do podania: jagody (ze słoika lub – w sezonie – świeże)

 

Do słoika wsypuję nasiona chia, zalewam mlekiem, dodaję miód. Zakręcam i bardzo, bardzo dokładnie mieszam. Wstawiam na noc do lodówki.
Następnego dnia wyciągam pudding z lodówki, dodaję doń 2-3 łyżki jagód (jeśli podaję świeże, to rozgniatam je uprzednio w miseczce). Mieszam, zajadam.

 

12 komentarzy

  • 9 lat temu

    jestem wielką fanką chia i tapioki. Puddingi przygotowuje się szybko i smakują przepysznie. Zastanawiałam się, czy można nie gotować tapioki przed podaniem i przyrządzić ją podobnie jak pudding chia…

  • 9 lat temu

    Pięknie wygląda 🙂

  • 9 lat temu

    z owocami jest najlepszy!

  • 9 lat temu

    uwielbiam puddingi z chia i tak to ja mogę żegnać zimę! 🙂

    • Monika
      5 lat temu

      Jak zrobić pudding, żeby nie był za rzadki? Nigdy mi nie wychodzi. Czy mogłaby Pani podać wagę składników? Każda łyżka jest inna.

      • Ania Włodarczyk
        5 lat temu

        Polecam dorzucić łyżkę ziaren więcej – powinien się ładnie zagęścić. Obecnie nie ma mnie w domu i nie wiem, ile wchodzi na moją łyzkę, ale wydaje mi się, że jest to średnia waga.

  • 9 lat temu

    kolor powala optymizmem! spróbowałabym 🙂

  • 9 lat temu

    żegnamy! nie dość że koniec tej okropnej pory roku to jeszcze z takimi pysznościami 🙂
    zapraszam: http://iluminatium-mundi.blogspot.com/

  • 9 lat temu

    zrobiłam tak jak w przepisie. rano wyciągnęłam po prostu mleko z pływającymi ziarenkami… Gdzie może tkwić przyczyna?

    • 9 lat temu

      Spróbuj dokładnie wstrząsnąć słoikiem, 1-2 godzinach od włożenia do lodówki wymieszaj łyżką dokładnie szczególnie zwracając na ziarenka przyklejające się do spodu. Następnie po paru godzinach lub całej nocy powinny być pożądanej konsystencji. Dodatkowo można jeszcze je delikatnie podgrzać.

      Pozdrawiam
      A.D

  • 8 lat temu

    Mnie tez tak sie zrobiło mimo calej nocy. Podgrzlam i tez nic

    • 8 lat temu

      Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to że nasiona i woda słabo się połączyły. Robiłam kilka razy i nie miałam tej sytuacji ani razu, ale na przyszłość może mieszaj w ciepłym płynie? NIedługo będę robić w mleku kokosowym, dam znać, czy jakieś nieprawidowości miały miejsce 🙂

Zostaw komentarz